Wpis z mikrobloga

Miałby ktoś z okolic poznania poratować kapslownicą?
Rozlew dziś urządziłem, piwo w butelkach, a ta pieprzona greta za cholerę nie działa.
W sumie trzecia warka, za każdym razem się ślizgała i coraz gorzej się te piwa zamykało, ale teraz to już jest niewykonalne...
Pomysłu nie mam co z tym gównem zrobić, butelki z wysokim gwintem niektóre udało się zamknąć i to tyle.
Próbowałem ją jakoś spiłować, ale też bez efektów...
#piwowarstwo
  • 4
Pomysłu nie mam co z tym gównem zrobić


@Poziokat: Wymienić na grifo hd

butelki z wysokim gwintem niektóre udało się zamknąć i to tyle

Greta od zawsze radzi sobie tylko z wysokim gwintem. Nie sądzę żeby się dało to jakoś łatwo przerobić tak, żeby radziła sobie z butelkami z niskim gwintem, ludzie by tak robili, a nie widziałem ani jednej takiej przeróbki.
póki co wziąłem młotek i wale w grete bez litości


@Poziokat: Kapslownica młotkowa i Greta to prawie to samo, jak masz wiertarkę stołową to możesz sobie zrobić kapslownicę stołową.
Ja po ostatnich doświadczeniach z gretą, gdzie przy jednym rozlewie ucieła mi 6 szyjek, od razu po tym zamówiłem grifo stołową, jeszcze nie miałem okazji sprawdzić przy dłuższej pracy, w przyszłym tygodniu czeka mnie rozlew, ale póki co po kilku próbach jestem bardzo zadowolony