Wpis z mikrobloga

#chiny #koronawirus #2019ncov #pasta #heheszki

Już nie będzie Chińczyków na Arenie Świata. Pożegnanie Cińczyków ze Światem… Sześć milardów; cztery zarażone, jeden wyleczony, jeden śmiertelny, tu zdobyty jeszcze w Wuhan. Kilkanadziesiąt lat komuny. Fenomen ekonomiczny. Powtarzalność pomysłów przez lata, przez dekadę, a przecież pierwsze podróbki w Pekinie robili tu, na tej fabryce jako osiemnastolatkowie i było to przecież piętnaście lat temu. Coś niewiarygodnego! Co tydzień siadaliśmy, jak do telenoweli, żeby właśnie zamawiać na aliexpress. Fenomen socjologiczny! Ileż sporów można było im założyć podczas tych aukcji? Że można w życiu podrabiać ewidentnie bez #!$%@? się. Że Chińczyk nie jest człowiekiem rzetelnym, solidnym, posłańcem wielkich paczek, wielkiej marży.

Zaczynał jako wirus kryzysowy, który miał nas zdziesiątkować, jako ambasador wspaniałego skoku cywilizacyjnego do Europy. Fenomen społeczny. Przecież my, dzięki tym wpisom na mirko, żyliśmy życiem zastępczym. Był powodem ogromnej zbiorowej paniki. Zabrał nam wiele. Bardzo wiele... Mam nadzieję, że z tych młodych chłopaków, którzy dzisiaj mają aspiracje, którzy oglądali Jerzego Ziębę na całym świecie, jak jeden anon, który powiedział, że Jerzy go natchnął. Że uwierzą, że nie zmarnujemy tego fenomenu, jaki się stworzył przy oglądaniu youtube. Tego fenomenu popularności - 14,5 miliona, rekordowa internetowa widownia, kiedy wlewał srebro i perhydrol w Salt Lake City przez wimeo. Trzynaście przeszło milionów - wlewy z askrobinianu. To Jego ostatnie zablokowanie kont i ta wielka radość nas, ludzi, którzy go nie oglądaliśmy. Państwo przed ekranami krzycząc, skacząc... Ja także krzycząc, skacząc... Po prostu... Było pięknie i coś się niewątpliwie zamknęło, ale miejmy nadzieję, że w biochemii będzie jakaś próba kontynuacji. Koronowirusomanii już nie będzie nigdy. Natomiast ważne, żeby pogrzebać zmarlych, żeby coś po ludziach trwałego, bardzo trwałego, zostało. Dziękujemy Ci bardzo, Wuhan! Dziękuję Państwu. Do usłyszenia.
  • 2