Wpis z mikrobloga

@wziuuuuu: dokładnie tak! Każdy mówi, ze wesele jest dla młodych, a nie dla gości, tyle ze goście zazwyczaj płacą za te imprezę kilka stów, wiec coś się tu chyba nie do końca zgadza.
  • Odpowiedz
@kezioezio: no tak masz racje z tym dojazdem, ale z drugiej strony jesli będą świadomi, że nie ma alkoholu, mogą zabrac po kryjomu swój, co moze zepsuc młodym impreze
  • Odpowiedz
@przemianawdzika: Obserwujemy tutaj ciekawe zjawisko chęci okazania indywidualizmu, świętowania swojego wydarzenia w taki sposób, na jaki ma się ochotę i masakrowanie discopolo wujków (świetnie!) przy jednoczesnym pędzie ku wypełnieniu konwenansu jakim jest wesele.

Jak dla mnie typowa letniość, alkohol nie jest jedynym problemem z weselem, na jakość tego sposobu celebracji składa się jeszcze kilka czynników, po odarciu z których zostaje po prostu kulturalny obiad, na którym notabene alkohol (lecz nie wóda
  • Odpowiedz
@instalacja: Kompleksy, bo młodzi chca urządzić wesele jak im się podoba i jak widać nie bardzo im się widzi nawalony wuja na weselu, który zawsze cię zaczepia jak idziesz do łazienki. No ale KURŁA TO TAKA TRADYCJA KWIII CO TO ZA WESELE BEZ WÓDY CHRUM CHRUM KWII
  • Odpowiedz
Dobrze ze kupujecie chociaż obrączki i nie przesadzacie z cięciem kosztów xDD ja bym nie przyszedł, bo myślicie o sobie a nie o gosciach, goście lubią pić i tańczyć a Wy im stype chcecie zorganizować, jak na spotkaniu dla niepełnosprawnych co pić nie mogą i nie mają własnego rozsądku, słabo
  • Odpowiedz