Wpis z mikrobloga

@washingtonplx: kup litra spirytusu, po jednym dniu wyjmij filtry, zanurz w spirytusie (najlepiej ten spirytus trzymaj w słoiku, żeby filtry było łatwo wsadzać), wykręć lekko, wysusz i używaj. Tak by raczej podpowiadała logika, dopóki masz spirytus to możesz tak dezynfekować te filtry. Pewnie tak samo można recyklingować też normalne maseczki.
  • Odpowiedz
@py-jter: właśnie dlatego pytam, jak używać tego typu sprzętu ochronnego. na zagranicznych forach piszą, że wszystkie maski są zbyt słabe by powstrzymać wirusa, jeśli jednak przyjmiemy że wirus przenosi się w aerozolu (np kropelkach śliny) to maski mogą pomóc w ochronie i najlepszym wyborem będą małe maski N99 lub pełne paski P100
  • Odpowiedz
@washingtonplx: Chcesz się chronić? Kup maskę jednorazową N95. Maska antysmogowa nie nadaje się do ochrony biologicznej. Maski N95 sà jednorazowe i nadają się do użycia przez jakiś czas (około pół godziny), po określonym przez producenta czasie maskę należy wyrzucić. Jakiekolwiek manipulacje, pranie, moczenie w alkoholu, zniszczà jej strukturę i uczynią bezużyteczną. Na dokładkę, macanie maski po użyciu naraża „macanta” na kontakt z całym syfem, który się na niej zebrał.
  • Odpowiedz
@HumanBeing: to co ta babka robi z butelką nie jest takie głupie, nie chodzi akurat od izolowanie od otoczenia ale o to, że coś takiego zabezpiecza dzieciaka od dotykania twarzy i oczu rękami.
  • Odpowiedz