Wpis z mikrobloga

Mój dzisiejszy powrót z pracy i widok kilku rowerzystów, którzy wyglądali jakby się obsrali skłonił mnie do przemyśleń.
Dlaczego kolarzówki (i niektóre "normalne" rowery też takie widuję) nie mają błotnika z tyłu? Chodzi o jakieś opory powietrza czy coś? Kompletnie tego nie rozumiem, ale pewnie ma to jakieś swoje źródło, może np. na zawodach się szybciej jedzie albo inne takie. Może ktoś wyjaśnić?
#pytanie #rowery
  • 20
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Limonene:
czym innym jest ekspolatacja roweru sportowo czy turystycznie a czym innym użytkowo. Ale mogę się zgodzić ze rower użytkowy błotnik mieć musi.
A w sportowym może ów błotnik przeszkadzać.
A to ze ktoś używa roweru sportowego jako użytkowego? Cuż można nad tym tylko ubolewać ze ma małe mieszkanie albo ze go nie stać :)
  • Odpowiedz
@Limonene: Większość wyścigów kolarskich odbywa się w sezonie letnim, na suchych trasach, więc błotniki nie są potrzebne, poza tym to dodatkowa masa i tak jak napisałaś- zawirowania powietrza zwiększające opory.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Limonene: jak widzisz po odpowiedziach to wszyscy wielce PODKREŚLAM SPORTOWCY czyli wannabe-pro janusze kolarstwa, wolą się obsrać niż zaryzykować trochę rozumu i wygody xD
To tak samo jak ktoś p--------a w spodniach "na wodę w piwnicy" z gołymi kostkami zimą.
Ot, moda zamiast mózgu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Mi w lesie gałąź urwała błotnik.


@bajcik: ale to chyba nie problem go zamontować z powrotem? :D

zapycha się śniegiem czy właśnie błotem

wydawało mi się, że od tego jest błotnik, żeby ten cały syf się zatrzymywał na nim, a nie na plecach/dupie jadącego
  • Odpowiedz
@Limonene:

ale to chyba nie problem go zamontować z powrotem? :D

zaczep urwało i był kłopot. Prowizorycznie przywiązałem sznurówką.

wydawało mi się, że od tego jest błotnik, żeby ten cały syf się zatrzymywał na nim, a nie na
  • Odpowiedz