Odłożyłem trochę siana i zastanawiam się nad kupnem jakiegoś obiektywu do Sony A5100. Kitowe 16-50 jest OK ale... czasem niedomaga:
1. 50mm to mało i czasem brakuje przybliżenia. Głównie na jakichś wyjazdach ze zwiedzaniem, przydałby się nieco węższy kąt by uchwycić coś z oddali. Tutaj mam opcję dokupić tele 55-210 ale to oznacza ciągłe żonglowanie obiektywami a czasem nie ma na to czasu ani ochoty. Myślałem o czymś bardziej uniwersalnym tj. 18-135 albo nieco tańszym 18-105 - pytanie czy to nie będzie za mało? I czy warto dopłacać 200-300PLN do 135? Nie mam doświadczenia z taką ogniskową.
2. Światło 3,5 na 16mm nie wystarcza na fajne fotki w ciemniejszych warunkach oświetlenia. Pół biedy jak jest to jakiś nieruchomy obiekt w zamku czy w kościele bo aparat ładnie stabilizuje zdjęcia i wychodzą naprawdę niezłe. Jak chce się jednak zrobić jakieś pamiątkowe zdjęcia wieczorem przy słabym świetle to osoby wychodzą rozmyte. Myślałem o jakimś stałoogniskowym 35mm albo 55mm ze światłem 1,8 - naprawdę jest taka duża różnica w ciemnych pomieszczeniach? Też nie mam z tym doświadczenia.
Wszelkie rady mile widziane. Kupowaliście kiedyś używane obiektywy? Widziałem że taki 18-105 można używany dostać za 1500 zamiast 2200 więc przebitka jest spora, w zasadzie w cenie nowego 18-105 mógłbym kupić używane 18-105 + 50mm...
@Mithrindil: ja kupuje wyłacznie u----i. Dam Ci rade. Kup fajny statyw za 3-4 stowki i wtedy zobaczysz co to znaczy dobre zdjęcia w trudnych warunkach. Ja bez tego nie ruszam sie w domu, jak jest pochmurny dzien nie mowiac o zdjeciach nocnych. Iso na minimum i czas wydłużam a przysłonę przymykam do 13-18. Po co mi taka niska przyslona do zdjec w plenerze? Wole zeby ostrosc była od początku do
@adam-photolive: Rada może i dobra ale nie zbyt uniwersalna. Wszystko zależy od tego co chce się otrzymać, a rozmyte postacie nie zawsze są tym czym się chce.
@Mithrindil: Przelicz sobie ile zyskasz na czasie otwarcia migawki przy zmianie przysłony z 3.6 na 1.8. Co do 35 czy 50 to osobiście dla mnie 50 jest zbyt wąska.
Jak ma być dobrze, jak na Tinder trafiam na samych kolesi w BMW 3 z 2008 roku, Renault Megane z 2006 r. albo Kia cee'd z 2013 bo: -on dojeżdża rowerem do pracy, -ma inne wydatki (a mieszka z rodzicami)
1. 50mm to mało i czasem brakuje przybliżenia. Głównie na jakichś wyjazdach ze zwiedzaniem, przydałby się nieco węższy kąt by uchwycić coś z oddali. Tutaj mam opcję dokupić tele 55-210 ale to oznacza ciągłe żonglowanie obiektywami a czasem nie ma na to czasu ani ochoty. Myślałem o czymś bardziej uniwersalnym tj. 18-135 albo nieco tańszym 18-105 - pytanie czy to nie będzie za mało? I czy warto dopłacać 200-300PLN do 135? Nie mam doświadczenia z taką ogniskową.
2. Światło 3,5 na 16mm nie wystarcza na fajne fotki w ciemniejszych warunkach oświetlenia. Pół biedy jak jest to jakiś nieruchomy obiekt w zamku czy w kościele bo aparat ładnie stabilizuje zdjęcia i wychodzą naprawdę niezłe. Jak chce się jednak zrobić jakieś pamiątkowe zdjęcia wieczorem przy słabym świetle to osoby wychodzą rozmyte. Myślałem o jakimś stałoogniskowym 35mm albo 55mm ze światłem 1,8 - naprawdę jest taka duża różnica w ciemnych pomieszczeniach? Też nie mam z tym doświadczenia.
Wszelkie rady mile widziane. Kupowaliście kiedyś używane obiektywy? Widziałem że taki 18-105 można używany dostać za 1500 zamiast 2200 więc przebitka jest spora, w zasadzie w cenie nowego 18-105 mógłbym kupić używane 18-105 + 50mm...
Użytek wyłącznie amatorski.
#sprzetfoto #fotografia
@Mithrindil: Przelicz sobie ile zyskasz na czasie otwarcia migawki przy zmianie przysłony z 3.6 na 1.8. Co do 35 czy 50 to osobiście dla mnie 50 jest zbyt wąska.