Wpis z mikrobloga

Mirasy i mirabelki, słuchajcie mam pytanie. Byłem na rozmowie o pracę - warunki niestety nie do zaakceptowania przeze mnie (podobnie zresztą jak moja dyspozycyjność jest nie do zaakceptowania przez potencjalnego pracodawcę...), a szkoda bo praca w zawodzie i przy okazji całkiem przyzwoicie płatne. Pytanie moje jest zupełnie inne - czy standardem jest przechodzenie bezpośrednio na "Ty" już od progu drzwi? Trochę mnie zamurowało, bo nie zdążyłem się nawet przedstawić, a usłyszałem "siadaj" i "rozbierz się". Dalsza część rozmowy też w takim tonie, choć ani razu nie padło symboliczne pytanie "czy możemy przejść na Ty?". W mojej obecnej pracy gdzieś tam rozmawia się rzecz jasna bez Pan/Pani ale jestem już tutaj prawie 4 lata więc stopień relacji też chyba zupełnie inny.

Mam rację czy przesadzam? Może to ja jestem jakimś ostatnim strażnikiem kultury, której nikt już nie praktykuje?

#pracbaza #praca #spoleczenstwo #rozmowakwalifikacyjna
  • 7
Moim zdaniem masz rację. Osobiście nie lubię tytułowania Pan/Pani, ale jednak w stosunku do osoby której nie znamy, zwłaszcza w relacji pracownik - pracodawca jest najzwyczajniej nieprofesjonalne. Inna sytuacja kiedy w miejscu pracy są reguły żeby zwracać się po imieniu, ale to też raczej dopiero po przedstawieniu się. Do kasjerki w sklepie też się nie mówi „rozmień mi dychę” tylko trochę grzeczniej.
@oslet: @Tomf: @bonn: czyli tak jak myślałem, nie tylko ja poczułbym się urażony w analogicznej sytuacji. Dziwi mnie to tym bardziej, że rozmowę z działem rekrutacji miałem już za sobą i w ten sposób zostałem potraktowany przez potencjalnego przełożonego.

@PanMlecz: kolejowe przewozy pasażerskie
@Gzagal: A ja z kolei pracowałem w kilku firmach, i we wszystkich korporacjach >1000 pracowników standardem było bycie ze wszystkimi na Ty - nawet z prezesem czy nawet z ludźmi z którymi się nigdy nie rozmawiało, a we wszystkich Januszeksach obowiązywała oficjalna forma Pan / Pani do ludzi starszych stopniem bądź kolegów z innego działu
@niunix tak, u mnie też tak jest. Ale co innego po przyjęciu a co innego na rozmowie o pracę. A Jak koniecznie chcą już na etapie rozmowy o pracę mówić na Ty to mógł powiedzieć cokolwiek np. głupie "proponuję bez Pan/Pani żeby sie swobodniej rozmawiało". A jak od razu zaczął ładowac na Ty to buractwo