Wpis z mikrobloga

@BoasPrzegywu: Przede wszystkim nie przesadzić na początku, wiadomo, że jest wiele czynników od których zależy moc i długość fazy, ale lepiej za pierwszym razem wziąć za mało niż za dużo. Zaczyna wchodzić po około godzinie i peak nie jest na początku, potrafi przez godzinę wchodzić powoli coraz mocniej. Dłużej trzyma więc też na pierwszy raz warto mieć cały dzień wolny bez większych czynności.
@BoasPrzegywu: Opłaca się bardziej niż palenie. Kilka lat temu piekłem - na jedno ciastko miało wyjść 0,3 g. Wyszły wielkości oreo. Chciałem spróbować, czy smaczne wyszły i wziąłem z 1/8 tego ciastka. Stwierdziłem, że dobre i pojechałem swoje sprawy załatwiać. Po 30 minutach tak mnie wzięło, że ledwo zakupy zrobiłem. Nie lubię zioła, ale ciastka są bardziej ekonomiczne. A przepis - najlepiej mieć cos z uprawy eko - wygotować w margarynie,
@BoasPrzegywu Będąc w Colorado próbowałem tego kilka razy. Żelki, lizaki, gumy, ciastka. Jest zdecydowanie wydajniejsze niż palenie. Tylko, że wchodzi od 40min do półtorej godziny. No i warto sobie wyliczyć dawkę i zaczynać od takich małych dawek jak 5-10mg thc. Dla mnie 10 mg było fajne na jakieś wyjście ze znajomymi, 20-25mg to już wbija w fotel. Chociaż i dawki 10 mg nie należy lekceważyć- kilka dni pod rząd wcześniej spałem w