Wpis z mikrobloga

Nie ma to, jak przez zamyślenie prawie dostać zawału. Muszę coś wydrukować i otwieram dokumenty, zaznaczam potrzebne strony i daję drukuj. Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie to, że byłem przy tym nieobecny myślami i, jak drukarka zaczęła pracować, to aż podskoczyłem na krześle, bo zupełnie się tego nie spodziewałem.

#notcoolstory #whocares
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach