Wpis z mikrobloga

Byłem przed chwilą w Biedronce. Przed wejściem stała kobieta z wózkiem zakupowym, której zaklinowała się tam 5 złotych. Pomyliła je z dwuzłotówką przy wkładaniu, albo nie wiedziała jakiej monety użyć. Zaczepiała każdego przechodzącego faceta pytając o kombinerki czy jakieś szczypce. Gdy wychodziłem ze sklepu po 20+ minutach, ona nadal tam była xD Wychodzi na to, że czas niektórych jest prawie bezwartościowy.
#biedronka #gownowpis
  • 63
  • Odpowiedz
  • 468
@JudzinStouner mój stary też miał taki problem chyba w Lidlu, że nie chciało wydać, a nikt z obsługi nie chciał pomóc. Mamy teraz na działce wielki wózek sklepowy, który tylko zagraca miejsce i nie jest do niczego potrzebny xD
  • Odpowiedz