Wpis z mikrobloga

@comfyStefan: Do pewnego czasu też uważałem że zabieg sterylizacji/kastracji to straszna krzywda dla psów/kotów. Do momentu, aż przyszło mi wysterylizowć swoją sunię (umowa adopcyjna nakazywała). Po tym zabiegu z totalnego diabła stała się spokojna, milutka i nawet czystość bardziej przestrzega. No i oczywiście niesie to za sobą takie plusy że nie trzeba się martwić o choroby układu rozrodczego, które u nieruchających psów zdarzają się często.
  • Odpowiedz
@Kml93: U suki tak, jest ryzoko chorob. U psa tylko nowotwor w sumie i to male ryzyko.
Na chu kupowac cos co nie jest spokojne i ucinac temu jaja zeby bylo?
Pluszaki kupujcie - zawsze czyste i spokojne!

A szkoda strzepic ryja.
  • Odpowiedz