Wpis z mikrobloga

Zjadlem pierwszego pajaka w Kambodzy, smakowal jak chipsy, mocno nasiaknal tluszczem i byl taki nijaki. Po drodze kilka trupow, dwoch w jakim zderzeniu ze skuterem, a jednego w rzece wylowili. Siedze w okolicach Angkor watu, pojutrze pedaluje jakimis zadupiami w kierunku granicy z Laosem. straszne upaly, leje rzadko ale jak juz lunie to konkretnie, wokol jedno wielkie bagno i ludzie zyjacy wokol niego. #logistykabezdomnosci #rower #podroze #podrozujzwykopem
  • 10
@tr00ci0: tak jak pisze @5th:

@5th: Wracam 30ego, dzis debatujemy nad dalszym losem tulaczki, ale mam mocno turystycznych wspoltowarzyszy (jest nas 6 osob z rowerami) i mamy rozne koncpejce podrozy, oni sie trzymaja bardziej atrakcji komercyjnych, a ja chce ruszyc w dzicz - nie wykluczone, ze pojutrze sie rozdzielimy