Wpis z mikrobloga

#aliexpress #zakupy #chiny
Od ok. 3 miesięcy dostaję przesyłki z Chin - raz dostałam tandetną bransoletkę wartą 10 dolarów, później skarpetki Nike a dzisiaj dotarły do mnie buty Nike (wartość 20 dolarów jeśli wierzyć temu co napisane jest na paczce)
Nigdy nie zamawiałam żadnej z tych rzeczy - również nie płaciłam za nie. Miałam takie sytuacje 2 lata temu jak kupiłam rzecz przez fejkową stronę i pobierali mi co miesiąc kilkaset złotych a w zamian przesyłali do domu jakiś chiński szajs. Obecnie nic nie pobierają a niezamawiane przeze mnie rzeczy docierają raz na miesiąc. Co więcej, są to ewidentnie podróbki - już za samo to mogę mieć problemy
Ma ktoś pomysł co to za #scam ? Nie ma nic za darmo - z którejś strony walnie, ale jeszcze nie wiem z której. Jakieś pomysły albo doświadczenia? Nie mogę znaleźć po nicku tego sprzedawcy na aliexpressie (na paczce jest info, że wysłane przez luoshuiqun88), inne paczki były wysyłane z innych adresów od innych sprzedawców.
  • 22
@waciak: sama zamawiam od czasu do czasu z aliexpress i nie mam pewności co jest w środku dopóki nie otworzę paczki, zresztą domownicy również odbierają paczki pod moją nieobecność - nie jest to rozwiązanie, które wyjaśni mój problem ;)
2 lata temu jak kupiłam rzecz przez fejkową stronę i pobierali mi co miesiąc kilkaset złotych a w zamian przesyłali do domu jakiś chiński szajs


@pozzytywka: o kurde kilkaset zlotych co miesiac to ty masz teraz juz dozywotni abonament. zasypia cie chinskimi smieciami nim splaca ten dlug kretynizmu, bez urazy.
@blantek: tyle że tym razem nie pobierają za to pieniędzy - jeszcze nie
nie wiem czy nazwałabym kretynizmem, że dałam się oszukać - jeśli potrafisz rozpoznać we WSZYSTKICH przypadkach, która strona jest fejkowa, a która jest legitna - gratuluje :)

@waciak: nie kontaktowałam się, bo nie wiem czy to idzie z ali, najbardziej logiczne mi sie wydawało ali- wpisując dane nadawców z paczek, nie wyskakują ani w google ani w
tyle że tym razem nie pobierają za to pieniędzy - jeszcze nie

nie wiem czy nazwałabym kretynizmem, że dałam się oszukać - jeśli potrafisz rozpoznać we WSZYSTKICH przypadkach, która strona jest fejkowa, a która jest legitna - gratuluje :


@pozzytywka: regula jest bardzo prosta. jesli jedyna metoda platnosci to platnosc karta - odpusc.
a pieniadze juz pobrali na wysylanie chinskich smieci do konca zycia, wydawalo mi sie ze dosc czytelnie to
@blantek: otrzymałam zwrot całości pieniędzy w ramach chargeback - nie nacieszyli się tym co nakradli dłużej niż 2-3 miesiące
zakup był z niemieckiej strony - byłoby dziwne gdyby oferowali płatność przez przelewy24 albo innych polskich pośredników więc to, że była opcja płatności kartą przy transakcji z zagranicy, nie zdziwiła mnie
@pozzytywka: wiekszosc miedzynarodowych sklepow oferuje platnosc paypal i to dopiero powinno nas uspokoic. platnosc karta jest ok tylko na sprawdzonych powszechnie stronach typu wizzair, aliexpress czy allegro.
@blantek co do płatności kartą nie byłbym tak sceptycznie nastawiony. Wiele osób zajmujących się bezpieczeństwem w sieci poleca tą metodę płatności właśnie ze względu na chargeback. Przy płatności choćby przelewem szansa odzyskania pieniędzy drastycznie spada.
@Devoy: platnosc przelewem ma te zalete ze tracimy pieniedze raz. w przypadku karty ktos moze nam wyzerowac oszczednosci, w jeden dzien, albo wlasnie takie 50zl miesiecznie. ofiar sa tysiace i nie wiedza co zrobic. a ze kwoty nie sa skandaliczne, wlasnie rzedu 50-100zl nie podejmuja zadnych dzialan.

jak ktos czyta wypowiedzi "osob zajmujacych sie bezpieczenstwem w sieci", to go ten problem nie dotyczy bo w kazdej sytuacji bedzie wiedzial co zrobic
@blantek mówisz w tym momencie o oszustwach rzędu 50-100zl. Zdarza się że ludzie dają się zrobić na kilkaset złotych i wtedy zaczynają szukać rozwiązania. Często po tym dowiadują się że nie mogą odzyskać pieniędzy ponieważ poszły przelewem ¯_(ツ)_/¯

@Matpiotr czy parabank czy nie - nie trzymam tam oszczędności, zasilam żeby zapłacić i po problemie