Filozofia, kulturoznawstwo, turystyka i rekreacja, socjologia, politologia, europeistyka, marketing i zarządzanie, filologia języków obcych. Ludzie, którzy mówią, że studia powinny być płatne, mają dużo racji. Od razu by zniknęły te pasożytnicze kierunki. Chcesz "poszerzyć horyzonty" ? Kup książkę w empiku, wyjdzie na to samo. Tak, skończyłem IT, ale w Polsce mamy jeszcze zarządzanie i inżynieria produkcji, automatyka, mechatronika, ekonomia, matematyka, medycyna, fizyka i wiele innych potrzebnych kierunków. Studia humanistyczne, spoko? Proszę bardzo - pedagogika, polonistyka, historia, psychologia, tylko nie pieprzona europeistyka xD
@prohackuser: Jak ktoś się nie może dostać na coś lepszego a "pasuje mieć dyplom" to idzie na te kierunki co wymieniłeś na początku. A dlaczego? Bo ludzie chcą sobie przedłużyć młodość, a to czy znajdą pracę to już nikt o ty nie myśli.
@FreakingAwesome: języka obcego może się nauczyć małpa @Hatifnati: logicznego myślenia uczą na niemal każdym kierunku, ba, politologia na 3 roku ma przedmiot zwany logiką. Zapamiętałem, bo te dzbany miały z tego kolokwium i mieliśmy niezłą bekę, jak można mieć z tego koło.
Tak? To ciekawe dlaczego mnóstwo ludzi wpisuje sobie do CV np. angielski na poziomie B2, a nie potrafi się wysłowić w najprostszych kwestiach, a co dopiero mówić o pracy zawodowej, tłumaczeniach etc. Btw. Już to widzę, jak szybko Europejczyk nauczy się takiego chińskiego czy japońskiego.
Wrzuciłem do pralki i suszarki zupełnie nowy sweter Ralph Lauren (90% wełna, 10% kaszmir) za 900zł. Po jego wyciągnięciu jest o 2 rozmiary mniejszy. Co robić, bo głupio mi stracić 900zł na sweter założony 1 raz?
#polska #studia #studbaza
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
@Hatifnati: logicznego myślenia uczą na niemal każdym kierunku, ba, politologia na 3 roku ma przedmiot zwany logiką. Zapamiętałem, bo te dzbany miały z tego kolokwium i mieliśmy niezłą bekę, jak można mieć z tego koło.
Tak? To ciekawe dlaczego mnóstwo ludzi wpisuje sobie do CV np. angielski na poziomie B2, a nie potrafi się wysłowić w najprostszych kwestiach, a co dopiero mówić o pracy zawodowej, tłumaczeniach etc.
Btw. Już to widzę, jak szybko Europejczyk nauczy się takiego chińskiego czy japońskiego.
Kwestia języka na B2 to 700h nauki, do zrobienia samemu + płatny native
btw piszesz, że filologie są feeee, a jednocześnie uważasz, że
Małpa nauczy się języka obcego, ale ojczystego już nie za bardzo? ( ͡º ͜ʖ͡º) Jaki proces myślowy tutaj zaszedł?