[W.....z]

Wpadłem na pomysł jak wyjść z Przegrywu kochani mnisi Przegrywu.
Nauczmy się komunikatywnego japońskiego i wyjedźmy do Japonii. Oni mają niż demograficzny i potrzebują imigrantów do pracy. Są bogatszym krajem od naszego, wysokotechnologicznym. Mnóstwo samotnych Japonek. Nawet jak nie będziemy tam dla nich atrakcyjni tak jak Mokebe dla Polek to i tak będziemy wzbudzać zainteresowanie dzięki czemu zdobędziemy przyjaciół. Co więcej nie będzie nas boleć normictwo, które ma Japonki. Nie będziemy sobie wtedy tego tłumacyzć naszym s-----------m lecz różnicą kulturową.
Krok 1. Wyuczyć się jakiegoś zawodu by znaleźć ta pracę.
Krok 2. Nauczyć się podstaw japońskiego.
Kto wchodzi ze mną w byznes?
#przegryw #wychodzimyzprzegrywu

[cecyl]

@Wykopowiedz: nie wziąłeś jednego pod uwagę - Japonia wydając wizę weryfikuje i odsiewa przegrywów

[W.....z]

@cecyl: jak masz zawód, którego potrzebuja i umiesz troche japonski to Cię wezmą z otartymi ramionami

[Nikalas]

@Wykopowiedz: jeżeli chce Ci się n---------ć z hikikomori o tamtejsze piwnice to mamy jakieś 3% szans. Tyle nam musi wystarczyć.

[H.....m]

@Wykopowiedz: Japonia to miejsce, gdzie napięcie w społeczeństwie jest tak silne, że ten kraj jest pełny ludzi z depresją. Nie bez powodów to czołówka świata w ilości samobójstw.
Nie wróżę sukcesu chłopakom z przegrywu po wyjeździe do tego kraju.

[W.....z]

@Hohenheim: a skąd się to bierze? może poprostu geny mają zrypane? albo kwestia wychowania... w koncu tam spoleczenstwo jest wychowywane pod batem.. jak dla mnie kolejny plus, bo wszyscy sztywniaki tak jak ja

[W.....z]

@Harmonia: jak wyjdę to wypadnę

[cecyl]

@Wykopowiedz: widać że nie jesteś przegrywem. Jesteś normikiem któremu dziewczyna nie dała od tygodnia i jest ci smutno

[W.....z]

@Hohenheim: poza tym Japońce to poganie, a my katolicy, co tez moze byc przyczyna samobójstw. Myślisz, że bym się nie zabił gdybym nie byl katolikiem i nie wierzyl w zycie wieczne?

[H.....m]

@Wykopowiedz: Między innymi presja społeczności na produkowanie jednostek wybitnych. Poczynając na kształceniu, kończąc na ścieżce zawodowej.
Ten kraj jest tak nowoczesny nie dlatego, że są fajni tylko wkładają oni 90% siebie w pracę i dobro ogółu. Jednostki się nie liczą.

[W.....z]

@cecyl: nie dała mi od 30 lat, jesliby liczyc zycie prenatalne to 31

[W.....z]

@Hohenheim: no i dobrze, bedziemy z---------c i miec kolegów skośnookich... ja w PL też z---------m non stop. W pracy sie bardzo dobrze czuje... jak wracam do domu to odrazu wlacza sie depresja

[H.....m]

@Wykopowiedz: Warto zapoznać się z kulturą i obyczajami, bo nie każdemu mogłoby one odpowiadać.
Sam rozważałem swego czasu wyjazd do Japonii, ponieważ lubię ten kraj, acz nie podołałbym takiemu tempu prowadzenia życia.

[W.....z]

@Hohenheim: opiszesz przykłądy z czym byś nie podołał?

[H.....m]

@Wykopowiedz: Tłumy ludzi, wszędzie gęsto. Praca praca praca, nikt nie patrzy na człowieka pod kątem innym niż kolejny element społeczeństwa.
Presja i sztuczne uśmiechy, nie ma czasu dla siebie i choćby po to, by zwolnić odrobinę i rozejrzeć się dookoła.

[W.....z]

@Hohenheim: o to z depresji bym się wyleczył, bo w pracy czuje sie super, a jak wracam to od razu depresja sie wlacza. Nie moge wytrzymac weekendów, a kocham poniedzialki.

[H.....m]

@Wykopowiedz: To być może kraj dla ciebie. Często jest tam tak, że zamiast pracować 8h wychodzisz po 12 i dla każdego jest to normalne.

[ed210]

@Wykopowiedz: Nie bardzo Japończycy lubią obcokrajowców, którzy chcą się u nich osiedlić na stałe a już tym bardziej japonki obracać. :) To kraj bardzo zamknięty etnicznie i dobrze. Tak powinno być.

[W.....z]

@ed210: masz nieaktualne dane. Wsśród Japonek powstają subkultury poelegające na tym, że uczą się angielskiego po to by zdobyć chłopa z Europy. Poza tym Europejki uważane są tam za ideały piękna.