Wpis z mikrobloga

Duńczycy otrzymali informację o planowanym ataku odwetowym Iranu z sześciogodzinnym wyprzedzeniem. Duńskie ministerstwo obrony odmawia podania źródła ostrzeżenia.

Kilka źródeł mówi TV 2, że na około sześć godzin przed wysłaniem przez Iran pocisków do dwóch baz wojskowych w Iraku duński rząd i obrona wiedziały o zbliżającym się ataku. Tak więc John i pozostali żołnierze w bazie zostali powiadomieni o ataku na kilka godzin przed jego przeprowadzeniem i czekali godzinami w bunkrze na atak.


W wywiadzie z żołnierzem, który był na terenie bazy Ain al-Asad podczas ataku padają słowa o "nieprzygotowaniu podczas szkolenia" do takich sytuacji i konieczności udzielenia pomocy psychologicznej.

- Naprawdę ich potrzebujemy. To sytuacja, do której nas nie szkolono, mówi John.


Na skutek ataku Dania przeniosła swój kontyngent do Kuwejtu.

#irak #iran #dania #iran24

źródło: nyheder.tv2.dk
tłumaczenie źródła: nyheder.tv2.dk
zródło: reuters.com
  • 10
@Martwiak: @halfzware_na_ware: większość to personel naziemny do obsługi f16 po za tym w tekście jest zwrot że różnie ludzie reagują jedni opowiadali dowcipy inni roniąi łzy czyli jak w zyciu generalizowanie że wszyscy nie są przygotowani uważam za nadużycie podobno w Iraku operuje 60 duńskich komandosów mam uwierzyć że potrzebują opieki psychoterapeuty?
@bombastick: wiele narracji dotyczących wojska w krajach rozwiniętych jest pokroju, że to wspaniała praca, ciekawa ścieżka kariery, itp. Nie ma co się dziwić, że trafiają tam ludzie, którzy traktują wojsko właśnie w kategorii pracy. Jak widać na tym przykładzie, jeden poważny ostrzał i życie zweryfikowało.

Każdy człowiek jest inny, nie ma co wsadzać wszystkich do jednego worka.