Wpis z mikrobloga

Nie znam się na kinematografii specjalnie, ale nie macie może wrażenia, że realizacja obrazu w pierwszym a ostatnim sezonie to niebo a ziemia? Pierwsze odcinki nagrywane jakby profesjonalnymi kamerami, jak w Holiłódzie, a ostatnie jakby telefonem - szerokie kąty, inna głębia, światło itd. Odczuwałem dysonans jak w trakcie oglądania Świata wg Kiepskich, gdzie pierwsze odcinki wyglądały dość naturalnie, a późne niczym teatr telewizji ( ͡° ʖ̯ ͡°)

#wataha
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@brednyk: @kleeshch: I tak i nie. Szerokie kąty są dobre dla górek, pagórków itp. Ale jeśli drogą jedzie sobie jakieś auto, to gdy kamera jest 500 m za nim i robi meeega zbliżenie i widać to auto i jeszcze tło, które jest jeszcze hen hen daleko za autem, to takie ujęcie wygląda kozacko.
  • Odpowiedz