Wpis z mikrobloga

W maju planuję skorzystać z prawa do tzw. urlopu tacierzyńskiego. Moja córeczka jest z połowy października, więc będzie już wystarczająco duża, żeby zostać z tatą, a do pracy pójdzie mama ( ͡° ͜ʖ ͡°) Jestem ciekaw czy ktoś z Was korzystał z tego urlopu w wymiarze kilku miesięcy i jakie były reakcje w #pracbaza ? Wszak społeczeństwo przyzwyczajone jest raczej, że to matka siedzi z dzieckiem przez rok jak nie dłużej. Czy spotkaliście się z jakimś oporem od strony pracodawcy? Robienie pod górkę, grożenie zwolnieniem, obrażanie się? Czy może jest to już w Polsce normalne jak w każdym cywilizowanym kraju?
#tatacontent
  • 9
@k2Marko U mnie nie robiono problemu, zgłosiłem to przełożonym odpowiednio wcześniej. Bez patrzenia krzywo, złośliwych komentarzy itp. Po prostu przyjęto to jak coś normalnego. Z tym, że to budżetówka, u Januszy może być inaczej.
@shitman6: Pamiętasz ile czasu przed rozpoczęciem urlopu zgłosiłeś to przełożonym? Z tego co czytałem to minimum to 2 tygodnie i chyba ograniczę się do tego terminu bo nie jestem pewien reakcji w firmie. Na szczęście to nie typowy Januszex ale i tak mam pewne obawy, oby niesłuszne :) Wiesz może co z urlopem wypoczynkowym? Nalicza się on normalnie mimo tego że jesteś na tacierzyńskim?
@k2Marko U mnie była taka sytuacja, że ja wykorzystałem 2 miesiące urlopu macierzyńskiego żony. Ale żona jest nauczycielem i tak się złożyło, że jej macierzyński kończył się praktycznie na koniec wakacji więc zdecydowaliśmy, że skoro ona i tak będzie miała wolne te dwa ostatnie miesiące to ja wezmę te dwa miechy za nią (była wtedy taka możliwość). Poinformowałem o tym chyba z miesiąc wcześniej bezpośredniego przełożonego (mam ustalany harmonogram pracy). Co do