Wpis z mikrobloga

hejo, jaki smartwatch do ~1500 złotych, który nada się na #rower #mtb, ale także i do pieszych wędrówek, po #gory i nie tylko?

wpadł mi w oko Garmin Venu - byłby to dobry wybór? trochę martwi mnie w nim brak profili aktywności pod chodzenie, ale może jakoś by się to dało obejść...

#smartwatch
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Arthes: @dybligliniaczek: Suunto jest mega fajnym zegarkiem z mega fajnym hardware. Niestety software to tragedia. Nie masz aplikacji do analizy treningów w komputerze tylko na smartfonie i jest mega biedna, nie masz wykresów postępu itp. Do tego nie możesz mieć zaawansowanych interwałów jak w Garminie, możesz sobie skonfigurować np. X minut biegu w tempie, Y wolnej i powtórzyć ileś tam razy. W garminie mogłeś sobie zaplanować cały trening, np. 15 minut rozgrzewki, 5 minut szybko, 2 wolno, potem 1 minutę szybko i 1 minutę wolno i te dwa ostatnie powtórzyć 5 razy i na koniec 5 minut calm down. Do tego nie kupuj paska do pomiaru tętna od Suunto bo on po prostu nie działa. Ostatnio był problem z softem, pokazywało zły dzień tygodnia i naprawili po 4 dniach. Ja mam Spartan Sport HR Baro i jestem ogólnie mega zadowolony z jakości wykonania i jakości śladu GPS, do tego na baterii trzyma nawet spoko (ale ja robię treningi max 3h). Niestety jak chcesz ostro trenować to mój stary Garmin 310XT miał lepsze opcje stricte treningowe, ale za to słabiej z baterią, nie był smart i ślad GPS był mniej dokładny.

Fajne w Suunto jest to, że liczy Ci bieganie z nadgarstka, np. na bieżni mam przekłamanie około 5% tylko, moim zdaniem to bardzo dobrze. Jeżeli chodzi o funkcję smart watcha to masz powiadomienia i tyle. Niestety mimo, że w telefonie mam ustawione, żeby nie pokazywało treści powiadomień np. z messengera, to już na zegarku pokazuje np. wiadomość razem z treścią.

Podsumowując jeżeli chcesz zegarek, który Ci liczy odległość i wrzuca to na stravę (chociaż zdarzały się opóźniania przy transferze sięgające kilkunastu godzin) to Suunto jest mega fajne, tam samo do wędrówek z powodu bardzo fajnego i dokładnego modułu GPS to polecam. Jeżeli ostro trenujesz i potrzebujesz tych wszystkich opcji treningowych to dołóż 3 razy tyle i kup Feniksa. :) Ja jakoś nie jestem mega pro używam, zegarka, paska HR (kupiłem inny, bo mój Suunto smart sensor był na gwarancji 2 razy i nadal pokazywał tętno 282 i po sekundzie 32) i czujnika kadencji i mi starcza, chociaż lubię analizować jazdę i następnym razem kupię coś z bardziej
  • Odpowiedz
@Arthes: Suunto Ambit 3 peak - genialny w góry. W sumie nie mam porównania do innych, ale za 9 stówek pomiar wysokości +/- 5m, a po kilku chwilach do 1m jest genialny. Trasa zapisywana co sekunde, czas pracy realny na max. ustawieniach to u mnie z 17h (piszą 20h), ale to pewnie przez częste podświetlanie.

Toporny, tani, ale ma tylko pas do tętna, nie mierzy z nadgarstka. Zadowolenie 99% u
  • Odpowiedz