Aktywne Wpisy
![Obiboq](https://wykop.pl/cdn/c3397992/Obiboq_iAHl0L36II,q60.jpg)
Obiboq +46
Mam następujące pytanie związkowe, od kilku tygodni spotykam się regularnie z kobietą. Nie wchodząc w szczegóły to wszystko zmierza w dobrym kierunku, ale właśnie się dowiedziałem, że idzie na wesele z jakimś kolegą.
Wcześniej jak rozmawialiśmy nt. wesel to mówiła, że dostała propozycję, ale raczej odmówi, ale jednak okazuje się, że się zgodziła i teraz jej głupio nie pójść.
Dla mnie jej pójście tej dziewczyny na wesele z tym kolegą to koniec
Wcześniej jak rozmawialiśmy nt. wesel to mówiła, że dostała propozycję, ale raczej odmówi, ale jednak okazuje się, że się zgodziła i teraz jej głupio nie pójść.
Dla mnie jej pójście tej dziewczyny na wesele z tym kolegą to koniec
pieknylowca +367
Dlatego szczerze lepiej zapłacić 300zl za rokse i być obsłużonym po królewsku niż zapłacić tyle samo, stracić czas a potem zostać zablokowanym na tinderze. #p0lka #zwiazki #rozowepaski
![pieknylowca - Dlatego szczerze lepiej zapłacić 300zl za rokse i być obsłużonym po kró...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/23579dd80522e933b78589b0ba071abcfeadb7697814d2b0f2d715d7016526e4,w150.jpg)
źródło: IMG_20240607_071635
Pobierz
Stuuła. To słowo miało w sobie taki pierwiastek wyluzowania. Stuuła. Siedzi taki wyluzowany ksiądz w konfesjonale i podchodzi jakaś kobieta, wyznaje te swoje psoty i czeka co ksiądz powie. Jest bardzo zmartwiona. A ksiądz taki wyluzowany rozsiadł się w tych swoich szatach i mówi "stuuła". I ta kobieta rozumie, że nic się nie stało, luz.
Albo jakaś uroczystość jest i ministranci tacy zesrani bo muszą pomagać księdzu, a we wsi to była wielka odpowiedzialnoś i prestiż. Jak byłeś ministrantem to nawet jak dzień dobry nie mówiłeś to byłeś uznany za prawilnego dzieciaka. I podbiega taki ministrant do księdza i miauczy że jakiśtam kwiatów zapomniał z domu. Ksiądz podnosi rękę, robi taki jakby markowany półobrót swoim brzuchastym ciałem i mówi "stuuła".
Lata mijały a ja dorastałęm. W moim życiu pojawił się alkohol, gta sanandreas, w międzyczasie jakieś empetrójki, a w końcu stres, seks, praca. Za każdym razem jak jestem w dziewczynie i wiem, że odpalenie perłowego spacex jest jeszcze niewskazane, myślę sobie o takim księdzu w ogromnym konfesjonale co siedzi w tych swoich szatach i mówi "stuuła". W każdej stresującej chwili jest ze mną brzuchaty ksiądz i jego spoko szalik.
Wychodzę z domu w zimny jesienny poranek. Wsiadam do samochodu. Krople deszczu na przedniej szybie wyznaczają linie papilarne codziennych trosk. Równie zimne krople płyną po moim zestresowanym umyśle. Patrzę jednak kątem oka i widzę go siedzącego na tylnim siedzeniu - a włąściwie na dwóch bo na jednym się nie mieści. Myślę o jego szaliku. Nie musi nic mówić, ja wiem co by powiedział.
Stres znika jak poranna rosa. Jadę do pracy.
#pasta #heheszki #religia
źródło: comment_ATbR5pS6Jucff3qGrIifb1sKeicuPm1V.jpg
PobierzKomentarz usunięty przez autora
stułka, żółwik, coco jumbo i do przodu (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
Madka wie że ćpiesz?