Wpis z mikrobloga

Nawet jak zarucham to i tak będę się czuł przegrywem w tej dziedzinie życia. A może nawet to pogorszy sprawę... no bo załóżmy, że nagle się przeruchałem z jakąś panią 7/10. No i co sobie pomyślę wtedy? Będę zadowolony? A ch*j tam, nie. Będę wewnętrznie płakał, że jestem #!$%@?, bo w wieku 23 lat mam z kimś seks pierwszy raz, a przecież ja tej laski 7/10 nawet nie kocham, że ona już przede mną była przez kogoś ruchana i jest bardziej doświadczona. Że poszły się #!$%@?ć marzenia o nastoletniej miłości i pierwszym romantycznym seksie... że to już jest na zawsze stracone. Bo już nie jestem cholernym nastolatkiem.

No tak, chyba że się zakocham i różowa okaże się być grzeczną dziewicą i mi da po kilku miesiącach. Tylko że... ja już jestem tak #!$%@?, że po pierwsze nie wytrzymam tyle, a po drugie za dobrze poznałem uczucie złamanego serducha, żeby je jeszcze raz mieć i ryzykować. A tfu, nigdy więcej.

Także ten. Tak źle, tak niedobrze. Po prostu to wszystko poszło nie tak, jak powinno. Już zawsze będę #!$%@?. Nie da się mnie zadowolić.
#przegryw #seks
  • 7
o bo załóżmy, że nagle się przeruchałem z jakąś panią 7/10. No i co sobie pomyślę wtedy? Będę zadowolony?


@Reflexiej123: W końcu poczujesz się jak mężczyzna, nie będziesz rozkminiał czy ona miała kogoś wcześniej czy nie. Będziesz chodził z wypiętą klatą niczym lew na sawannie i patrzył na wszystkich dumnym wzrokiem mówiącym "Patrzcie to jest ten facet co zalicza laski, a tfu na was przegrywy!" ( ͡° ͜ʖ ͡