Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 936
@eleg: Aż mi się przypomniała anegdotka ojca xD Jak w wojsku wysłali ich do hodowli po nowe psy do kompani i był tam taki "specjalista". Weszli na wybieg i ten rzucił niespodziewanie petardę pod nogi bandzie szczeniaków. Prawie wszystkie się spłoszyły, został jeden. Oczywiście właścicielka inba, co to ma być za straszenie psów xD A ten mistrz na to "Tego bierzemy, ten się nawet czołgów nie przestraszy!". Finał akcji był
  • Odpowiedz