Wpis z mikrobloga

@PijeIBije: No jeden normalny. Też tak uważam i kiedy im się już żyć odechciewa ja sobie narysuję takiego Rafatusa na tablicy bez jakiegokolwiek zaangażowania w to i później będę miał banana na ryju za każdym razem jak to zobaczę. Denerwuje mnie takie podejście, że najlepiej to już 5 dzieci narobić i leżeć wieczorami smutny i najlepiej rezerwować dołek na cmentarzu. Ja chociaż nie umrę tak naprawdę nigdy nie żyjąc