Wpis z mikrobloga

Nienawidzę żarcia wigilijnego. Wszystkie obrzydliwe ryby, 90% dań pływających w cebuli i tłuszczu, obrzydliwe sałatki. I oczywiście kompot, równie obleśny. Dobrze, że po, mam nadzieję, max dwugodzinnej wigilii wracamy do domciu i tam zjem jakaś pyszna czekoladkę albo płatki z mlekiem, położę się z pieskiem do łóżeczka i pójdę spać o 22. ( ͡° ͜ʖ ͡°) #przemyslenia
  • 77
  • Odpowiedz
@Ahhahansjahs: A wiesz że każde z tych dań można zrobić lepiej lub gorzej? U mnie ryba po grecku/żydowsku jest robiona na parze, wraz z warzywami. Karp jest podmarynowany w occie i bazylii, co wyciąga z niego mulasty posmak, a następnie pieczony. Jakbym się uparł, to całą wigilię bez grama tłuszczu szło by przygotować i byłoby zajebiste.
  • Odpowiedz
  • 7
@Ahhahansjahs no to zróbcie coś co każdy lubi a nie to co musi być. Kompot z suszu spróbuj a jak nalej se coca-coli co za problem xd robicie z igły widły nie lubisz ryb usmaż se kawałek mięsa a jak rodzina ortodoksyjna xd to znając jakieś stworzenie rybo podobne xd albo stek z tuńczyka nawet nie powiesz że to ryba
  • Odpowiedz