Wpis z mikrobloga

@CojonesComoMelones: Tylu idiotów w jednym wątku jeszcze nie widziałem, nie zdających sobie sprawy, ile zawdzięczają tfu! socjalizmowi w dzisiejszej Polsce oraz często jak mało dzieli ich od zostania tym znienawidzonym bezdomnym. Niesamowicie naiwna jest ta korwinowska fizozofia życia, że jak ktoś jest biedny, to w 100% sobie na to zasłużył razem z neoliberalnym #!$%@? w stylu "weź kredyt, zmień pracę". To, co się dzieje w USA jest skutkiem wdrażania wolnorynkowych reform
@TJ_Laser:

Niesamowicie naiwna jest ta korwinowska fizozofia życia, że jak ktoś jest biedny, to w 100% sobie na to zasłużył razem z neoliberalnym #!$%@? w stylu "weź kredyt, zmień pracę". To, co się dzieje w USA jest skutkiem wdrażania wolnorynkowych reform oraz erozji praw pracowniczych.

To "neoilberalne #!$%@?" doprowadziło ich do pozycji światowego i najbogatszego mocarstwa i od dziesiątków lat, niczym mityczny Atlas, dźwiga na swoich barkach resztę świata. Podczas gdy
@Dutch: No faktycznie, w całej Europie panuje socjalizm i permanentna katastrofa gospodarcza. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
To jest też jeden z tych aspektów, o których nie wspomniałem wprost - że tacy jak ty wprowadzanie jakichkolwiek regulacji od razu zbywają jako SOCJALIZM!!!1, nawet jeżeli jest udowodnione, że będzie to z korzyścią dla wszystkich (vide transport publiczny czy opieka zdrowotna). W życiu nic nie jest czarno-białe i w wielu
@PeknietaMorda: Europa zachodnia nie ma transportu publicznego ani mieszkań budowanych przez państwo? Zdziwiłbyś się nieraz, jakie udziały miały państwa Zachodu w takich przedsiewzięciach i jak ściśle były one uregulowane. Państwo może jak najbardziej uczestniczyć w gospodarce w pewnych sektorach i ma to tę ogromną zaletę dla społeczeństwa, że realizowane przez nie przedsiewzięcia nie muszą przynosić bezpośredniego ani natychmiastowego zysku - natomiast mogą zwielakratniać produktywność podmiotów prywatnych.

Nie, totalne upaństwowienie wszystkiego nie
@CojonesComoMelones: szkoda tylko, że to jedynie w miejscach, gdzie jest olbrzymi socjal dla osób, którym nie chce się pracować... 80$ tygodniowo w Californii to sporo kasy, kiedy masz zerowe koszty życia. O ile mi wiadomo, socjalizm nie ma zbyt wiele wspólnego z kapitalizmem.
Istny raj dla "wolnościowców".


@TJ_Laser: USA nie jest rajem wolnościowców. Nie jest to żaden przykład wolnorynkowego kraju. Sam Korwin, o którym piszesz również nie uważa, by USA to był wymarzony kraj wolnościowców (raczej mówi, że tam już robi się komuna). Jeśli dobrze pamiętam, to dla Korwina Chiny są bardziej wolnorynkowe niż USA. Służba zdrowia w USA, o której piszesz, nie jest wolnorynkowa.

Nie jestem rzecznikiem wolnościowców, ale z tego co mi
@noobarian: Tak jak pisałem wcześniej (chociaż nie wprost) - nie miałem na myśli socjalizmu jako PRL, lecz raczej "socjalizm", który stał się dla niektórych synonimem dla jakiejkolwiek ingerencji państwa w rynek.
lecz raczej "socjalizm", który stał się dla niektórych synonimem dla jakiejkolwiek ingerencji państwa w rynek.


@TJ_Laser: Nie wydaje mi się, by "korwiniści" lub typowi wykopowi wolnościowcy byli przeciwni każdej-jakiejkolwiek regulacji przez państwo. Przynajmniej z tego wątku trudno dojść do takich wniosków.

i... jeszce wracając do poprzedniego posta. Ja wiem, że Korwin różne głupoty opowiada, ale...

Niesamowicie naiwna jest ta korwinowska fizozofia życia, że jak ktoś jest biedny, to w 100% sobie
@TJ_Laser: masz rację z tym, że wiele aspektów życia w USA jest chorych. Ale zauważ, że większość największych problemów USA nie wynika z wolnego rynku, ale właśnie z odrzucenia jego zasad w imię interwencjonizmu rządowego.
większość największych problemów USA nie wynika z wolnego rynku, ale właśnie z odrzucenia jego zasad w imię interwencjonizmu rządowego


@angor86: Z kilkoma się zgodzę, a bardzo droga i w pełni prywatną służba zdrowia?
@mamtrzybuty: jestem raczej zwolennikiem państwowej służby zdrowia ale ta amerykańska od dawien dawna nie jest "w pełni prywatna" - przecież od 1966 funkcjonuje tam program Medicare.

Natomiast jeśli chodzi o powody dla których jest ona droga to David Cutler - ekonomista z Harvardu zajmujący się tym zagadnieniem - stwierdza, że jednym z najważniejszych powodów jest złe zarządzanie systemem. Czyli koszty administracyjne oraz ceny leków. W pierwszym wypadku pewnie to jest spowodowane