Wpis z mikrobloga

@vikop-ru: Dlaczego tak uważasz? Jeśli nie chcesz rozmawiać na ten temat, to ok.
Chciałbym jednak porozmawiać z kimś kto ma odmienne zdanie.
Moim zdaniem moralność wcale nie definiuje naszych zachowań jeśli chodzi o przetrwanie i nasze codzienne czynności.
Mogę bardziej wyjaśnić jeśli chcesz pogadać.

@szulmack: Przecież u zwierząt też się zdarza że kotka przygarnie pisklaki, że postąpi w sposób niecodzienny, nie do końca zgodny ze swoją naturą. Czy nie mówimy
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Ukochany: Moim zdaniem moralność, nie jest obiektywna, lecz subiektywna, a społeczeństwo narzuca nam nie moralność, lecz prawa, które zapobiegają anarchii i mogą stworzyć ramy prawidłowego funkcjonowania.
@yelsgnik: Nie do końca. Sądy wyznaczając wyroki kierują się moralnością. W każdym razie w wyrokach często są wzmianki o moralności i etyczności. W jaki sposób jest to zatem miarodajne? Dziwne co nie? To są jakieś niepisane zasady które często są ciężkie do zdefiniowania. Definiuje je reakcja całego społeczeństwa na daną czynność. Tak mi się wydaje, nie mylę się co nie?

@vikop-ru:
Zacznę od przykładu bezdomnego.

Niby z punktu widzenia społeczeństwa
@Ukochany: Nie wydaje mi się, żeby do końca to było wbrew ich naturze, zwierzęta nie mają samoświadomości, tego typu czyny są raczej poparte instynktem macierzyńskim, instynkty bazują na podświadomości, toteż zwierzęta nie mają poczucia moralności, robią to co dyktuje im instynkt, hormony i podświadomość. Kotka której świeżo po urodzeniu zabrano kocięta, przyjmie do siebie takie pisklaki, bo urodziła, produkuje mleko, hormony wymuszają potrzebę dbania o młode itp.

Osobiście uważam, że moralność
@vikop-ru:

Chętnie poczytam co masz do powiedzenia.

Jako że się zgłosiłaś na ochotnika to jeszcze dodam odrobinę moich możliwe że totalnie głupich przemyśleń.

Jeśli taki bezdomny nie wnosi żadnej korzyści, a nawet może być na skraju swojego życia poprzez swoje głupie, nieprzemyślane decyzje i jest mu źle. Dlaczego nie mogę z niego zrobić niewolnika? Dać mu jeść, zaopiekować się, a on byłby mój. Ubrałbym poleczył, a on robiłby wszystko co mu
@szulmack: Lubie eseje, bo sam je piszę :D

nawet neandertalczycy chowali swoich zmarłych


Z tego co wiem robili to przez to z tego powodu że rozkładające ciało powodowało choroby. Mogli skojarzyć jedno z drugim. Ewolucja zresztą tak działa. Jeden zaczął grzebać, reszta nie. Reszta zaczęła mocno chorować przy trupach i umierać, a przetrwali Ci co grzebali ciała.
Troszkę tutaj polemizuję i zgaduję ponieważ neandertalczycy chyba jednak prowadzili koczowniczy tryb życia.
Myślę
@Ukochany: Jak zawsze są dwie strony medalu, z jednej strony moralność daje poczucie bezpieczeństwa w pewnym sensie, gdyby bez konsekwencji można było być niemoralnym i rzeczy typu sranie na ulicy, morderstwa i kradzieże były legalne i nie piętnowane, to cywilizacja legła by w ruinach, bo po co budować banki, infrastruktury, komunikacje, po co kupować auta, oszczędzać itd. jeśli w dowolnym momencie ktoś kto ma mocno #!$%@? i żyje na niższym poziomie
@szulmack:
Nie do końca to jest prawda. Czy zanieczyszczanie ulicy lub mordowanie innych jest kwestią moralności?
Uważam że nie.
Jest to kwestia tego co Ci za to grozi gdy Cię złapią. Czyli kwestia prawa. Wg mnie moralność nie ma tu nic do rzeczy.

Jeżeli nie powstałoby takie prawo, cywilizacja ległaby w gruzach - to prawda. Jednak czy nie mordujesz albo nie jesz innego człowieka przez moralność?
Nikt tego nie robi i
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Ukochany: Sądy nie mogą kierować się subiektywną moralnością, ale literą prawa, a ta może być sprzeczna z moralnością jednostki. Dowodem na to jest kwestia aborcji, która dla wielu jest niemoralna, ale prawo państwowe jej całkowicie nie zakazuje. Poczucie moralności wynika z różnych źródeł: nie tylko z prawa państwowego, ale także religijnego i nie może istnieć od nich w abstrakcji. Moim zdaniem indywidualna moralność jest swoistym skutkiem rozumienia kodeksów narzucanych przez społeczeństwo.