Aktywne Wpisy
Koksixk +5
Ile piw może wypić osoba z mocną głową?
rtpnX +81
Bede tatą. W grudniu. Chyba dobrze to robie? Dwa lata temu siedziałem na wykopie, grałem w Warcrafta i jadłem topczipsy. Dziś mama żone, własny biznes i nie długo potomstwo. I to nie tak że jestem jakimś czadem, 5/10 no 6/10 po prysznicu XD A wszystko to przypadkiem. Ciekawe co się wykluje z białasa jak ściana i Wietnamki z północy xD Dziwne że nie mam żadnego strachu czy wątpliwości. Chyba dorosłem do tego?
Chwilę mnie nie było w mieście. Instalacja nowego magnesu zawsze trochę trwa, a to problemy z jednorodnością, a to klient narzeka na coś. Wszystko, żeby tylko był zadowolony. Na szczęście miałem wynajęty dobry hotel z wyżywieniem, a firma zwróci, więc nie ma problemu, poza jedną nocką, którą musiałem zarwać przy pracy, bo szefuńciowi się zachciało mieć absolutnie wszystkie eksperymenty zainstalowane i działające. Nie miałem wyjścia. Fakt faktem, dosłownie dwa czy trzy z nich działały do kitu, ale taka uroda tego sprzętu, nic nie poradzę. Wróciłem wczoraj i padłem na twarz. Nie ma to jak swoje łóżko.
Dzisiejszy dzień zleciał na spisywaniu papierków, odczytywaniu wiadomości i poczty. Mało kto pisał. Jedynie @pani_doktor_od_arszeniku przysłała wiadomość "Kup mąkę, masło i szklankę rtęci." oraz @WujekGraczyk przysłał mail o treści "Kawa się skończyła, wysłałem Oskara na Małe Haiti po nowy worek." Nie przypominam sobie, żebym go prosił o zamówienie kawy, mam w mieszkaniu jeszcze 3 opakowania po 10 kilo. Poza tym sms z nieznanego numeru o treści "Uciekaj." Spojrzałem przez okno i zobaczyłem @Fostrzyk chwalącego się swoim nowym klaserem. Byłem zachwycony jego charakteryzacją, wszyscy na zewnątrz wyglądali tak jak on. Nie rozumiałem tylko dlaczego wpychał swoim kopiom znaczki do ust i kazał je lizać. Zerknąłem na prawo i ku mojej uciesze paliło się światło w mieszkaniu @My-serotonin, nie chciałem tego okazywać wprost, ale neonowe żarówki w jej pokoju wprawiały mnie w pozytywny nastrój.
Jest już wieczór, więc czas przewietrzyć głowę przed snem. Drzwi mieszkania zamknęły się bez dźwięku. Zaraz po wyjściu spotkałem @MK-Ultra wyraźnie zajętą przelewaniem bromu z ręki do ręki, nie przeszkadzał jej ten wyjątkowy zapach ani trochę. Co więcej, było widać, że świetnie się przy tym bawi i kompletnie jej nie interesuje otoczenie. Kartka z napisem "Mam dość" przyklejona do pleców wskazywała, że wszystko jest w porządku. Dotarłem do skrzyżowania, gdzie czekał na mnie @hugoprat z fajką w zębach i czapką marynarską na głowie. Zapach szałwii unosił się wokół niego co przyciągało koty i świnki morskie. Zapytałem go czy wszystko gra, ale odpowiedział markotnie "Co zrobimy z pijanym marynarzem z samego rana?". Minąłem go, a czapka zamieniła się w kowbojski kapelusz. Kawałek dalej przed sklepem stał @Agaress, próbował przekonać ekspedientkę do tego, że nadchodzi wojna i musimy wszyscy zacząć malować obrazy, a on będzie je oglądał. Kiedy do niego podszedłem nawet nie zwrócił na mnie uwagi, tylko wyciągnął z kieszeni miedzianą statuetkę demona, którego opisano w Sztuce Goecji. Kupiłem ją podczas wyjazdu na instalację. Widziałem jak zafascynowany jest opowieścią, więc udałem się w górę ulicy.
Kawałek dalej spotkałem @Slucham_psa_jak_gra_, @Vigo_Von_Homburg_Deutschendorf i @mfek00, którzy popijali kefir ze wspólnego bukłaka. Niby nic zaskakującego, ale chyba źle się pije tak lepki napój przez słomkę. Z drugiej strony palemki i plasterki pomarańczy pływające w kefirze wskazywały, że chwilę wcześniej musieli odbyć niezwykle mądrą konwersację o ananasach albo jak ważna jest higiena snu. Uznałem, że nie będę im przeszkadzał w tej świętej chwili. Zaraz przed placykiem, na który chciałem dotrzeć spotkałem @marcel_pijak, który układał sam ze sobą domino na środku ulicy, tyle że zamiast kostek do domina, miał butelki ze spirytusem oraz niebieskie kamyki. Zapytany o cel konstruowania tej niesamowitej budowli stwierdził, że sztuka wymaga zmian, a ja mam siedzieć cicho. Wyciągnąłem z kieszeni buteleczkę z wodą perfumowaną o zapachu konwalii i oblałem go nią, ale kompletnie się tym nie przejął.
Na placyku stała budka, w której sprzedawano kawę i kawowe napoje. Za kontuarem stał @kapuczina_corki_somsiada, od razu gdy mnie zobaczył, zaczął krzyczeć coś o lesie i sękach, ale słodki głos niezwykłej dziewczyny o kręconych włosach, które mogłem usłyszeć w głośniku, zagłuszały narzekania baristy. Dosiadłem się i zamówiłem mokkę, po drugiej stronie siedzieli @pigoku i @sudokor, ubrani w lniane garnitury popijali doppio, i przyglądali się piernikom świątecznym, które wyraźnie przemawiały do nich. Na szczęście magnetyczna brunetka zagłuszała całe miasto. Wypiłem drugi łyk i poczułem jak wszystkie napotkane osoby przewiercają mnie wzrokiem. Rozejrzałem się dookoła i była to prawda. Ich umysły były skupione na mnie, a uśmiechy wręcz wywracały mózg na druga stronę. Włożyłem rękę do kieszeni i dotknąłem zimnej, kwadratowej monety. Jej chłód mnie uspokoił, a uśmiechy znów stały się przyjazne. I nikt już nie patrzył.
Szybko dopiłem kawę i odszedłem nie płacąc jak zwykle. Wkroczyłem w pierwszą dostępną ślepą alejkę, rozmierzwiłem swoje loki i wyciągnąłem z kieszeni niewielką buteleczkę z nalewką z arcydzięgla, było jej mniej niż kieliszek. Szybko pociągnąłem i wyszedłem z alejki. Co prawda picie alkoholu na ulicy było dozwolone, ale kto wie kiedy mogą człowieka napaść. Nalewka z arcydzięgla była praktycznie niedostępna na mieście. Wróciłem krótszą drogą do mieszkania, gdzie przed wejściem czekała na mnie @pani_doktor_od_arszeniku zapewniając, że wszystko jest w porządku i nie mam o co się martwić. Nie martwiłem się, złożyłem głowę na łóżku i zasnąłem.
#lisienierymowanie #wojnyatencyjne
Z ametystu w życiu, sam w sobie jest doskonały i dłuto nic nie wniesie.
Proponowałem jedynie wygodną skrzynkę na szczątki lub też na prepiteta, które miały by zostać dołączone do pochówku.
@MK-Ultra: Och, znaleźć chętnych na dobrą imprezę to bułka z masłem!
To będzie wyjątkowo huczna stypa. Czy ma Pani jeszcze jakieś życzenia specjalne? Ot, chociażby jakiś ulubiony utwór na przywitanie gości? :)
Braciszku, czy jest pretekst?
Chcę być pochowana, a nie skremowana. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Nie można być wiecznym bez kamienia, ametyst należy poskromić dłutem, jeśli tego nie potrafisz, to najwyraźniej nie jesteś profesjonalistą i nie zainteresują mnie twoje usługi. Ale jesteśmy w kontakcie, będziesz moim kołem ratunkowym jeśli Fostrzyk się wymiga od pracy.
@Agaress: czuję się zainspirowana do
@MK-Ultra: Korzystając z moich kompleksowych usług możesz zaplanować własna ceremonię pozegnalną od A do Z!
Zamów dziś a otrzymasz 20% rabatu!
Zapach konwalii jest moim ulubionym, stąd moja reakcja. Każdego roku czekam z utęsknieniem na maj, aby móc nazbierać tych szlachetnych kwiatów i radować moje nozdrza. Nie jestem jednak egoistą. Z pozostałej części kwiatów tworzę bukiety i wręczam przypadkowo napotkanym dziewczętom na ulicach. Ich