Wpis z mikrobloga

@przemek89x: Pamiętam przypadek jak pracowałem w urzędzie gdzie lekarz bardziej był zajęty habilitacją niż pacjentkami i doprowadził do narodzin około 10 dzieci z poważnymi wadami przez które te dzieci (teraz już dorośli) nie będą w stanie samodzielnie żyć. Wszystko można było wcześniej wykryć gdyby lekarz skupił się na swojej pracy. Mimo że te dzieci są dorosłe to nigdy się nie usamodzielnią i są ciężarem nie tylko dla tych rodziców jak i
@HarvestinSeason

Chyba sobie #!$%@? żartujesz.

Od ponad 4 lat widzę zmasowaną akcję ugrupowań powiązanych z szeroko pojętą prawicą, która usilnie starają się zmienić aktualny kompromis aborcyjny. Przedstawia się osoby z syndromem downa jako miłe, spokojne jednostki, biorąc na tapetę słynnego Maćka z Klanu i wmawia ludziom, że wychowanie takiego dziecka jest bardzo proste i niczym nie różni się od wychowania zdrowego dziecka. Bo jak wiemy, każdy przypadek jest taki jak Maćka z
przeciwnikom aborcji wcale nie chodzi o to, że zlepek komórek to pełnoprawny człowiek. Ich po prostu rajcuje, że mogą siłą narzucić komuś swoje zdanie.


@przemek89x: Kiedyś też byłem korwinistą-przeciwnikiem aborcji to się wypowiem jaka panuje główna linia argumentacji. Otóż, jeśli zezwolimy na aborcję w 12 tyg. ciąży, to czemu nie w 20, 30, a wreszcie może i po narodzinach? Lewicowe komando będzie decydować kto ma żyć za pomocą aborcji postnatalnej i
@przemek89x: Miłośnikom zakazu aborcji chodzi o to że nie mają wyobraźni ani wrażliwości żeby postawić się na miejscu ludzi którzy mają problem, typu ciąża zagrażająca życiu itp. Są zresztą badania które ładnie pokazują jak zmienia się punkt widzenia zależnie od punktu siedzenia w tej sprawie.

Mówiąc prościej, pro-liferzy są po prostu zbyt ograniczeni żeby zrozumieć co tak naprawdę postulują.