Wpis z mikrobloga

@specjaltohu: @morgiel: Ja tam nie mieszam. Wolę nie zaburzać tego błogiego stanu. Poza tym, co za sens brać stymulant i popijać depresantem? Kiedyś na 3 dniowej imprezie popijałem lajtowe drinczki, coś jak piwo, koło 5% i wtedy miałem mega niepokój i stroniłem od ludzi. Zdawało mi się, że wszyscy wokół wiedzą, że jestem spizgany, ciężko mi się rozmawiało, wolałem leżeć na leżaku i gapić się na ludzi, którzy tańczą, niż