Wpis z mikrobloga

#smog #bielsko #slask #chybie
Ostatni tydzień dosłownie przeleżałem w łóżku na zwolnieniu lekarskim i mam ciekawe spostrzeżenia, których nie byłem świadom.
Mieszkam na Śląsku, w okolicach #bielskobiala. Od września atmosferę mamy tu gęstą przez pyły zawieszone PM2,5. Ale jak bardzo, dopiero teraz sobie uświadomiłem. W związku z ostatnimi promocjami blackfriday kupiłem sobie na niemieckim amazonie kamery Xiaomi Yi (zewnętrzne i wewnętrzne) oraz czujnik smogu SmogTok - urządzenia dojechały we wtorek, akurat w drugim dniu choroby. No i zacząłem analizować wyniki pomiarów oraz obrazów z kamer.

Dla uściślenia, ja jeszcze też ogrzewam węglem, przynajmniej do następnej wiosny - od roku czekam na zaufaną ekipę do zamiany na gaz. Jednak każdorazowo przy zakupie wybieram odpowiedni typ węgla do spalania górnego. Niestety okazuje się, że większość składowisk opału w okolicy nie potrafi udzielić informacji jak typ węgla sprzedają (i nie chodzi tu o kaloryczność, a o typy 31.1, 31.2, 32.1, 32.2, 33, itp.). Oni nie wiedzą, mieszkańcy nie wiedzą i kupują np. te koksujące, które absolutnie nie powinny być spalane w domowych piecach, a my wszyscy narzekamy na smog.
Serio, ze wszystkich składów opału w okolicy, tylko w jednym z nich pracownik przez telefon potrafił udzielić solidnej informacji o typach węgla i z przyjemnością ich pochwalę - są to Bielskie Składy Opałowe przy ulicy Piekarskiej. W każdym innym miejscu jedyną informację jaką można uzyskać to kaloryczność.

Tygodniowa analiza pomiarów czujnika i weryfikacji kamer:
➡ Czujnik w pierwszym dniu podłączony w sypialni. W godzinach 20:00-01:00 przekroczenie norm PM2,5: 300%. Trzykrotnie we własnej sypialni! W domu, przy zamkniętych oknach i zablokowanej wentylacji, w miejscu gdzie przez te niecałe 8 godzin trzeba się zregenerować. Trochę smutno, bo do domu wracam z reguły właśnie w okolicach godziny 21-ej. W ogóle nie byłem tego wcześniej świadomy.
➡ W kolejnych dniach czujnik zainstalowany na zewnątrz, kamery skierowane na kominy sąsiadów. Do godziny 14-ej każdego dnia powietrze jest super - chciałbym zauważyć, że jestem codziennie w domu, ogrzewam budynek. Temperatura wody w C.O. ok. 60°C, temperatura w domu 21-23°C przez cały dzień. Rejestrator wskazuje świetną jakość powietrza (więc bezpośrednio ten węgiel nie jest przyczyną tych słabych wyników pomiarów powietrza, jeśli mogę komfortowo ogrzewać dom, zupełnie bez widocznego dymu z komina).
➡ Nadchodzi godzina 16-ta i się zaczyna. W domu zaczęło śmierdzieć, czujnik nagle alarmuje pięciokrotne przekroczenie norm, na zewnątrz siwo od dymu pochodzącego z jednego domu. Analizuję obrazy z kamer - dym emitowany jest tylko przez jeden sąsiedni budynek.
➡ Dym ustaje po kilkudziesięciu minutach, a normy pyłów zawieszonych przekroczone są jeszcze przez najbliższe kilka godzin prawie trzykrotnie.

Wnioski:
➡ Jakość powietrza jest bardzo dobra do godziny 16-ej praktycznie każdego dnia, pomimo tego, że sam ogrzewam dom węglem. Jednak rozpalam systemem górnym. Przez cały dzień nie widać dymu wydobywającego się z komina.
➡ Każdego dnia pod wieczór, jeden sąsiad, jeden komin potrafi zatruć okolicę na kilka godzin, powodując kilkukrotne przekroczenie norm.
➡ Pyły zawieszone PM2,5 dostają się do domu nawet przez zamknięte okna i zablokowaną wentylację, powodując nawet kilkukrotne przewyższenie norm.

W załączniku wyniki niedzielnych pomiarów - do godziny 15-ej powietrze na zewnątrz było super, ok. godz. 15:30 jeden sąsiad zaczął kopcić z komina, pyły zawieszone PM10 podskoczyły z 20 µg/m3 do 180 µg/m3 (na czerwono).
N.....y - #smog #bielsko #slask #chybie
Ostatni tydzień dosłownie przeleżałem w łóżk...

źródło: comment_giLw910Nciis5tkydCbC90xmlNFonSNv.jpg

Pobierz
  • 8
➡ Pyły zawieszone PM2,5 dostają się do domu nawet przez zamknięte okna i zablokowaną wentylację, powodując nawet kilkukrotne przewyższenie norm.


@Notatnik-programisty: z tym się nie mogę zgodzić. Nie masz przypadkiem nawiewników/nawietrzników? Komin również masz zamknięty? Jeżeli masz nawietrzniki to one są normalną dziurą na zewnątrz. Jeżeli ich nie masz, to Ci komin wpycha powietrze do środka - ciąg wsteczny.
Tak źle i tak niedobrze. Ostatecznie kup sobie oczyszczacz.