Wpis z mikrobloga

Żona wysłała mnie na giełdę po choinkę. No to pojechałem ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Ale uprzedziłem ją, że gdyby pozwoliła mi zamówić MSX miesiąc temu, to mógłbym przywieźć większą choinkę. A tak, to większą choinkę będę mógł przewieźć dopiero w styczniu (o ile pociąg z chin z moim nowym kołem się gdzieś po drodze nie wykolei;)

A jak tam u Was przygotowania do świąt?

#euc #malepojazdyelektryczne #monocykl #choinka
Majsterkowo - Żona wysłała mnie na giełdę po choinkę. No to pojechałem ( ͡° ͜ʖ ͡°)

...

źródło: comment_fKBNtw4vXoaCeXS5SZB5O2nxsxVBTgV4.jpg

Pobierz
  • 13
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Norskee: W zestawie ubezpieczenia nie było, ale wziąłem sobie na własną rękę i zdrowotne i OC. A do tego kask ze szczęką, więc chyba będę miał czym przeżuwać bigos na święta ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Majsterkowo: Ogólnie super sprawa, ale wyzbyłem się zmysłu kaskadera jak jako dzieciak w czasie mody na rolki do trickow z kolegami cwiczylismy zjezdzanie po poreczy pod bankiem (oczywiscie bez dwoch srodkowych kolek z wkladka do slizgania), a ja sie przeliczylem i wyebalem zebami w te czarna metalowa barierke. Zebow nie zgubilem jakims cudem, ale juz wiecej nie #!$%@? XD

Do tej pory w sumie to tam stoi w niezmienionej formie,
Norskee - @Majsterkowo: Ogólnie super sprawa, ale wyzbyłem się zmysłu kaskadera jak j...

źródło: comment_jSNCcFeUArra3GXmnnKGcKTiqSvvKTNw.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@roman106: a V5F szybko Ci się znudzi ( ͡° ͜ʖ ͡°) Daję Ci dwa tygodnie, no max miesiąc, jak będziesz czuł potrzebę zmiany na coś mocniejszego ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Ja do nauki sobie kupiłem V8, ale w sumie już po 5 dniach zacząłem szukać czegoś szybszego i mocniejszego. I w drodze do mnie jest już MSX (
  • Odpowiedz
@Majsterkowo powiedz mi tylko ile ci poszła nauka, w sensie że czułeś się pewnie na chodniku?. Wziąłem v5f bo chciałem zobaczyć jak mi się spodoba ten sposób poruszania( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
Po pierwszych 30 minutach byłem w stanie przejechać kilka metrów. Koślawo, ale jednak ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Po kilku godzinach byłem już w stanie jechać względnie tam gdzie chcę, ale cały czas była to walka z utrzymaniem kierunku, a zakręty wychodziły mi strasznie szerokie i koślawe.

Czwartego dnia odważyłem się wyjechać już na ulicę (u siebie na osiedlu, gdzie jest bardzo mały ruch samochodowy) i w sumie od
  • Odpowiedz