Wpis z mikrobloga

@yeloneck: Upadły gwiazdor jednej roli z nałogami, bezowocenie walczący z bólem egzystencjonalnym, górnolotnie brzmi, a w praktyce to Californication i tłuczenie tych samych historyjek na jedno kopyto. Teraz każdy jest "edgy" bo Bojacka ogląda, dwa sezony widziałem i były spoko, ale dalej odpuściłem.
  • Odpowiedz