Wpis z mikrobloga

@ciulus: Nie jest to takie "mega" trujące. To nie są temp. w których jakoś mocno ołów paruje, zakładam że nie pracowałeś też z jakimiś ogromnymi ilościami. Przy lutowaniu np. stosuje się odciągi ale w celu usunięcia oparów topnika (kalafonii) a nie ołowiu. Tak jak ci ktoś pisał - ołów wykazuje toksyczność przewlekłą, rzadko kiedy ostrą. Tak czy inaczej - nie martwiłbym się tym aż tak.