Aktywne Wpisy
Meregle +1045
~70% kasjerów chce pracować w niedziele w zamian za podwójne wynagrodzenie. Odsetek chętnych przy 2.5x wyższym wynagrodzeniu byłby pewnie jeszcze większy. Trzeba skończyć z tym debilizmem i przywrócić handel w niedziele.
#polska #handel #niedzielahandlowa #gospodarka #ekonomia
#polska #handel #niedzielahandlowa #gospodarka #ekonomia
Rudy_ +89
Czy podpierdzielić znajomych do skarbówki o IPBoxa?
Jestem sfrustrowany tym, jak przedsiębiorcy w polsce łatwo "omijają" system podatkowy i uchodzi im to na sucho.
Weźmy takiego IPBoxa, którego używają programiści. Ja od kilku lat jestem na liniówce i płacę uczciwie 19% podatku.
Spora część moich znajomych mówi, że jestem frajerem i zamiast przejść sobie na IPB, to siedzę jak ten debil i płacę uczciwie.
Przypominam, że ulga powstała dla tych, którzy prowadzą
Jestem sfrustrowany tym, jak przedsiębiorcy w polsce łatwo "omijają" system podatkowy i uchodzi im to na sucho.
Weźmy takiego IPBoxa, którego używają programiści. Ja od kilku lat jestem na liniówce i płacę uczciwie 19% podatku.
Spora część moich znajomych mówi, że jestem frajerem i zamiast przejść sobie na IPB, to siedzę jak ten debil i płacę uczciwie.
Przypominam, że ulga powstała dla tych, którzy prowadzą
Nie oszukujmy się.Większość normalnych związków tworzy się przez znajomych, bo to jest najbardziej naturalne.Od tak na jakieś domówce czy wyjściu na miasto poznajesz jakąś nową dziewczynę, którą zna twój znajomy i was ze sobą zapoznaje.Wszystko odbywa się w luzniej atmosferze.Nic zobowiązującego.Może poczujecie coś do siebie i uznacie, że łączy was coś więcej albo poprzestaniecie na zwyklej znajomości.
Na Tinderze z kolei nie dość, że macie nieporównywalnie trudniej, bo jesteście z marzu oceniani przez wygląd, to jeszcze gigantyczna konkurencja.No i dochodzi sztywna i krempująca atmosfera w czasie pisania i samego spotkania, bo już wszystko jest ukierunkowane na randkę i związek.Nawet jeśli udałoby się wam zainteresować jakaś dziewczynę, to prędzej czy później spyta o waszych znajomych i wyjdziecie na creepa, których ich nie ma a skoro ich nie ma to znaczy, że coś z wami nie tak i jest w tym dużo prawdy, więc moim zdaniem podstawa to znalezienie sobie przynajmniej paru znajomych, żeby nie wyjść od razu na aspołecznego odludka.
#przegryw #zwiazki #seks #tinder #wychodzimyzprzegrywu
#!$%@?, nie spinajcie się tak w tymi dupami, jakby to były istoty z innego wymiaru xD
@Edelner: to ze tak sobie swiat tlumaczysz to nie znaczy ze on tak wyglada.
Ludzie poznaja sobie facetow / laski w wielu sytuacjach. Zwlaszcza kiedy masz juz prace i jakas pozycje, spotkasz inna podobna osobe to naturalnie wychodzi ze mozna potem gdzies razem wyjsc.
A ze na tinderze jestes
Zwlascza kiedy bylem samotny i napisalem ze chce sie spotkac bo czuje sie samotny...
W 70%+ przypadow odpisywaly ze tez czuja sie samotne.
Ludzie przez takie apki nauczyli sie nie zamawiac seks jak pizze, ale wlasnie organizowac sie do walki z samotnoscia
Za to fajnych ludzi sie na miescie po prostu poznaje
Ilosc energii wlozonej w to do ilosci wyjetej jest bardzo nieadekwatna. Ilosc #!$%@? rozmow i dziwnych par niestety meczy psychicznie... Za to jak sie wyjdzie na miasto i ma posprzatanie w mieszkaniu to jakos nigdy sie nie wraca samemu i jest fajnie :)
@InTheDarkness: Skąd taki wniosek? To są ci sami ludzie. Nie ma czegoś takiego jak mistyczni "ludzie z Internetu" :)
Nikt twarza w twarz Cie chamsko nie splawi, nie bedzie beszczelny, nie oleje na wyjebce.
Niby czlowiek tego na tinderze nie przezywa, ale jednak bo chocby z wlasnego wyrachowania po prostu stracil czas i energie na interakcje, a nie otrzymal energii w zamian. Tinder czesto jest jak wampir emocjonalny.