Wpis z mikrobloga

Nigdy nie pojme zjebow, co jada do pracy na 7-8. Chyba tylko po to, zeby sie #!$%@?, jak nikogo jescze w biurze nie ma.


@onuceSzatana:

przyjazd na 7 do pracy: jedziesz do pracy - nie ma jeszcze korkow
wychodzisz z pracy - jeszcze nie ma popoludniowych korkow

przyjazd na 8 do pracy: przyjezdzasz do pracy - jeszcze jest stosunkowo chlodno (wakacje) i jeszcze jako tako sa otwarte normalne sklepy (takie normalne,
@veldrinn: Przed Januszem system zadaniowy Cię to nie uchroni. Bo jak zobaczy, że po 4 godzinach masz wolne to zacznie Ci dokładać, a na podwyżkę i tak nie licz. Poza tym reszta będzie się patrzyć na Ciebie jak na pasożyta. Chore, ale niestety tak by to wyglądało.