Wpis z mikrobloga

Czyżby istnieją dwie natury człowieka? Ogólnie każdy kto mnie zna czy z byłych, szkół, czy z pracy, to każdy by powiedział "cichy, spokojny, grzeczny, małomówny" i można jeszcze dodać inne przymiotniki określające nudnego creepa.

Jednak mam też w sobie taką drugą stronę czasami mroczną, o której nikt nie wie. A ta strona to wielki żal i rozpacz we mnie, że nie jestem tym #!$%@? hedonistą, że w życiu wszystkiego bałem się spróbować, że młodość w sumie już mi przeleciała, a ja w niej nie miałem żadnej relacji z dziewczyną czy prawie zawsze siedziałem jak cicha #!$%@?.

I jest też czasami mroczna strona, a więc uzależnienie od bicia niemca, czy też, o co nikt by mnie podejrzewał - agresywne zachowania w domu, takie jak głośne przeklinanie, walenie pięścią w stół czy szafę (naprawdę mocno), oraz mocne kłótnie z bratem i wtedy, to mam akurat naprawdę męski, donośny głos z dużą nutą agresji. Jak się nie kłócę z nim, to też gadamy sobie po męsku i wtedy jakbym siebie nie poznawał, że ja umiem przecież prowadzić dyskusję.. Głównie takie agresywne zachowania są spowodowane frustracją z racji kiepskiej pracy, staroprawictwa i bycia poza obiegiem towarzyskim. Ogólnie też tak macie, że ludzie którzy was znają, to nigdy by nie powiedzieli, nie podejrzewali , że i wy macie też w sobie tę odważną, męską i hardą stronę charakteru?

#przegryw #psychologia
  • 6
  • Odpowiedz