Wpis z mikrobloga

Ta cala #dieta bylaby o tyyyle latwiejsza gdyby to tylko trzeba bylo walczyc samemu z soba i starymi nawykami. A tu na kazdym kroku ktos lub cos dodatkowo utrudnia. To babcia kreci glowa ze nie chcesz zjesc pierozkow polanych tluszczem z patelni, to jakies imieniny/urodziny/okazje, to rodzice na obiad mielone podadza i tak caly czas. Kto tez tak ma, i kogo tez to #!$%@? ?
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@bigblackmamba: ale co za problem? Wystarczy zjeść trochę , a nie 5 talerzy tych pierogów. Dodatkowo ile masz tych urodzin/okazji? 2-3 msc posiłki na miesiąc? Przecież jak wszystko inne będziesz trzymał to bez różnicy
  • Odpowiedz
Kto tez tak ma, i kogo tez to #!$%@? ?


@bigblackmamba: a ile masz lat?
Mnie jakoś nikt głowy nie suszył, a dietę miałem wybredną i jadłem praktycznie tylko swoje posiłki. Dziadków mam takich typowych co narzekają, babcia aka "mięsko chociaż zjedz", matka całe zycie wybijała ambicje z głowy.

Teraz mam 27 lat i nikt się nie przyczepił do tej decyzji, a nawet uszanowali. Jak masz 18 to się nie
  • Odpowiedz
@bigblackmamba: Zostaw sobie rezerwę w bilansie kalorycznym na takie niespodzianki. Nie ma co się tak mocno spinać żeby wszystko było dopięte do ostatniej kalorii. Nie robisz przecież formy na zawody.
  • Odpowiedz