Wpis z mikrobloga

#tinder #rozowepaski #niebieskiepaski #logikarozowychpaskow

Mam rozkminę od rana. Próbuję wyczuć różową, ale nie mogę, bo jest hm... nietypowo :P

Poznaliśmy się tydzień temu na Tinderze, jeszcze nie spotkaliśmy (ja nie miałem czasu w weekend, teraz ona jest chora), ale mamy stały kontakt na Messengerze. Dużo piszemy, opowiadamy o sobie, dogadujemy się i ogólnie jest fajnie i wesoło. Wiem, że jej się podobam, ona mnie też.

Jedno co mnie zastanawia i lekko irytuje (wjeżdża na ego), że ona nigdy nie napisała do mnie pierwsza. Tzn. np. piszemy wieczorem, żegnamy się - następny dzień i to ja muszę zainicjować rozmowę albo chociaż się przywitać, bo sama nie napisze. Jak już napiszę, to gadamy po kilka godzin.

Co jej jest? Wstydzi się? Księżniczuje? Olać tę Karynę? :> Zależy mi przede wszystkim na opinii innych różowych - też tak macie, że czekacie jak koleś napisze, czy to ona po prostu ma #!$%@?? :D
  • 86
szansa, ze jest Broken


@Mlucek: "Broken" w sensie zepsuta księżniczka, czy "broken" w sensie skrzywdzona w przeszłości? Nie znam tego określenia w tym kontekście. Nie pisałem w weekend i nie napisała, ale też wiedziała że będę w trasie + sama była w pracy, więc to chyba niewystarczająca próbka.
@puzonyyx: jeżeli tydzień piszecie bez spotkania, piszesz wiadomości na dobranoc, a następnego dnia piszesz znowu to to jebnie i bardzo dobrze - może się nauczysz nie rozdawać atencji za darmo i zająć się czymś pożytecznym
@puzonyyx: Kit tam, pisz co Ci szkodzi ( ͡° ͜ʖ ͡°) może lubi jak się do niej pisze pierwszym, ale za dużo nie ma tez co bo pomysli sobie ze Ci zależy i sobie odpuścić, musisz to odpowiednio dawkować ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@puzonyyx: nie no, ale tak całkiem na poważnie to masz taką samą sytuacje jak ja miałem miesiąc temu, też tydzień pisaliśmy (zawsze ja inicjowałem) i w końcu postanowiłem się z nią spotkać, no i tak się spotykaliśmy co dziennie to więc zapytałem ją dlaczego nigdy nie napisała pierwsza, to odpowiedziała mi, że jest wstydliwa i nie chciała mi się narzucać ;) i teraz jak już jesteśmy razem to ona sama bardzo
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
jeszcze nie jest do Ciebie przekonana. najprawdopodobniej


@promyczek_94: to nie moze zagadac pierwsza i sie upewniac sama? Mam to samo, 2 miesiace pisania, kilka spotkan, ale nigdy nie napisala pierwsza, nie wyszla z zadna inicjatywa wyjscia gdzies. Nie przestałem odpisywac, przestalem pisać, 3 dzien bez słowa. Przekonujcie sie inaczej do facetow, mi sie nie chce bawic w zabawianie księżniczek...
@MaKor: nie wiem. jeśli ktoś mnie interesuje to pisze pierwsza. jeśli nie to nie zależy mi szczególnie na kontakcie, albo jeszcze nie wiem czy coś z tego będzie i nie chce robić nadziei zbyt dużym zaangażowaniem. ¯\_(ツ)_/¯
o ile mowa o sytuacji, że to ktoś inny w ogóle zainicjował pierwszy kontakt a nie ja.
@puzonyyx: Niektóre dziewczyny tak po prostu mają. Nie ma to żadnego głębszego podtekstu, po prostu taka konwencja, też uważam że to głupie, ale co zrobić. Moja siostra taka jest, bynajmniej to nie typ księżniczki i przy tym wiem, że totalnie leci na faceta o którym mowa. Ale pierwsza nie napisze, bo nie.
@janeeyrie: To dla mnie nowość. Przyzwyczaiłem się raczej do bycia bombardowanym ścianami tekstu, porannymi życzeniami miłego dnia, opowiastkami typu "śniłeś mi się" i tonami naklejek z facebooka. Tutaj jest inaczej i serio nie mogę ogarnąć dlaczego. Pewnie jest tak jak mówisz, okaże się.
@puzonyyx: Tak, no widzisz. Jest trochę taki stereotyp, że jak dziewczyna pisze pierwsza, to na pewno jest desperatką, której nikt nie chce. Więc choćby z tego powodu dziewczyny boją się wychodzić z inicjatywą, bo czują, że możesz się przestraszyć. ALE jak bliżej się poznacie, to może się zupełnie zmienić, więc nie bój żaby.
@janeeyrie: Niby tak, ale to jest dziwne. Jak się już uaktywni to #!$%@? do mnie kilka godzin i to zawsze ja przerywam, mówiąc np. że idę spać albo jadę na trening. Później cisza i dopiero jak znowu zastymuluję, to się rozkręca. Może zbyt obcesowo ją uciszam niekiedy? ;)
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@puzonyyx: ile to ja takich miałem na tinde, człowieku, #!$%@?. Nie jaraj się czymś co właściwie nie istnieje nawet. Albo szybka ewakuacja w real i weryfikacja, albo rozplyniesz się bezpowrotnie w gąszczu dziestkow dostawców atencji. Syndrom tinderowego nooba, tez to miałem i takie pisanie "cudowne" nic nie znaczy koniec końców
Syndrom tinderowego nooba,


@madmat: Możesz sobie tak uważać, ale obstawiam że jednak słabo byś wypadł w porównaniu naszych tinderowych doświadczeń ;). Poza tym nie zrozumiałeś clou wpisu + nie przeczytałeś odpowiedzi na niego. Już ogarnięte poza tym w 100% ( ʖ̯)
@promyczek_94: @biceps35: @Hellbike: @cynical_motherfucker: @blblbl: @NukeOps: @Jamniki2: @janeeyrie:

Dzięki wszystkim, którzy życzyli mi powodzenia. Powiodło się, było świetnie i jestem pewien, że będzie jeszcze lepiej ()

Jeśli nie chcieliście być wołani i macie to w dupie, to sorry, ale na Wykopie jest czasem tyle negatywnej energii, że uznałem że będzie fajnie przekazać trochę pozytywnej. Wywaliło mnie pod