Wpis z mikrobloga

@F4eddy: @NieZegnamSieWoleWitac: @ocotutajchodzi: @paruwczanbiedronki: @Cebulaa1: @AnzylmGregorowycz: @zzllyy: @AkyszLewusie: @josedra52: @piotre-gie: @biceratops: @voooice: @Everything_is_a_social_conspect: @DumnaAniemia:

Dziękuje wszystkim za odpowiedzi, nie spodziewalem sie aż takiego odzewu.

Mi zawsze brakowało miłości. Znalazłem ją, a raczej coś w tym rodzaju i okazało się, że zaczęło mi nagle wszystkiego brakować. Czasu, siły, charakteru, wyglądu, pieniędzy, umiejętności.. dosłownie wszystkiego.

A teraz to już nie
@Everything_is_a_social_conspect:

Chodzi mi o to, że gdy chce się i marzy tylko o jednym. To łatwo jest nic nie robić i zwalać niepowodzenia na tego brak. Ale kiedy się już to dostanie, to nagle okazuje się, że brakuje ci miliona innych rzeczy, których nigdy nie chciałeś i nigdy ci ich nie brakowało.

Nie chce za bardzo spłycać sensu życia. Bo życie to taka ciągła walka, żeby wyszarpać jak najwięcej i nauczyć