Wpis z mikrobloga

@balbezaur: A gdzie mam niby mieszkać? W jakiejś pipidowie, gdzie jedyna praca jest ta w przetwórstwie marchwi za 1500 zł na rękę z nadgodzinami? Albo gdzie co gorsza nie ma żadnej pracy. xD
Bo jeśli sugerujesz wyprowadzkę do wiosek koło Krakowa, to chyba nie wiesz, że tam jest jeszcze gorszy smog w tej chwili, bo palą tam starymi materacami.