Hej Mirki, Mirabelki mam problem z dzieckiem (nie swoim( ͡°͜ʖ͡°)), generalnie uczę dwójkę dzieciaków 10 lat(rodzeństwo) angielskiego. Dziewczynka w miarę ogarnia, chłopak nie - do tego strasznie przeszkadza, wyrywa kartki, rzuca nimi, bazgra po kserówkach jakie im daje, totalnie nic nie czai, w ogóle nie jest skupiony. Są takie sytuacje typu ma do zrobienia jakieś zdanie - nie umie go - po 3 minutach w końcu dochodzimy do całości, mówię mu, żeby powtórzył jeszcze raz od nowa bez zacinania się I OCZYWIŚCIE WSZYSTKO MYLI. Jak zadaje mu zadanie domowe to mówi, że i tak go nie zrobi( ͡°ʖ̯͡°)
Jak go zmusić do roboty? Zajęcia są w ich domu, rodzice pokój obok i nie reagują na jego wybryki. Radykalne podejście odpada, bo to #pracbaza Może ewentualnie trochę go olać i skupić się na uczeniu dziewczyny? Dużo więcej czai i widać, że chce się uczyć
@rivers666: sorry ale jak rodzice nie reagują to ja bym spieprzał. Mówię to jako tata dwóch synów. Pogadaj z rodzicami może nie zdają sobie z tego sprawy. A jak zdają i nic nie robią to uciekaj
@rivers666 może potrzeba mu jakiejś zachęty do nauki? Zorientuj się, co chłopiec lubi, jakie gry, bajki - ułóż zadania tak, żeby zawierały jakieś treści z nich, imiona postaci itp. Może zajęcia nie są dla niego wystarczająco atrakcyjne?
Dzieciaki nie uczą się, żeby posiąść wiedzę, muszą widzieć w tym korzyść ¯_(ツ)_/¯ u mnie pomaga skupianie się na tym, co robią dobrze i pochwały, nawet jeśli to jest jedna, mała rzecz. W ostateczności
@rivers666: Ja na Twoim miejscu popróbowałabym różnych rodzajów aktywności, które mogłyby zainteresować chłopca. Coś, co pokazałoby mu, że angielski to nie tylko wkuwanie słówek, ale lekcje mogą być też zabawne i interesujące. Poszukaj gier i zabaw po angielsku, podpytaj o zainteresowania i spróbuj pod nie dopasować materiały (może jakieś ulubione postacie z bajek czy inne pierdoły). Fajnie też od czasu do czasu porobić coś na komputerze - zadania na quizlecie,
@rivers666: Swojego czasu dawałam dzieciom korki z majcy. Dziecko było bardziej zainteresowane i skupione na zajęciach gdy przemycałam tam treści związane z jego zainteresowaniami np jedna dziewczynka bardzo lubiała pewne lalki. Poczytałam o nich a na kolejnych zajęciach gdy tłumaczyłam jej liczby ujemne rohiłyśmy to na tych łapkach i piniążkach (pożyczanie ich). Warto też chwalić i mówić coś w stylu "cieszę się, że słuchasz", "bardzo dobrze ci idzie" czy "kurcze
Dzięki za rady (te mniej poważne również :)) sytuacja rozwiązała się sama, chłopak na początku dzisiejszych zajęć mnie przeprosił. Potem jego ojciec upewniał się parę razy czy na pewno jest grzeczny tym razem, także spoko
mam problem z dzieckiem (nie swoim( ͡° ͜ʖ ͡°)), generalnie uczę dwójkę dzieciaków 10 lat(rodzeństwo) angielskiego. Dziewczynka w miarę ogarnia, chłopak nie - do tego strasznie przeszkadza, wyrywa kartki, rzuca nimi, bazgra po kserówkach jakie im daje, totalnie nic nie czai, w ogóle nie jest skupiony. Są takie sytuacje typu ma do zrobienia jakieś zdanie - nie umie go - po 3 minutach w końcu dochodzimy do całości, mówię mu, żeby powtórzył jeszcze raz od nowa bez zacinania się I OCZYWIŚCIE WSZYSTKO MYLI.
Jak zadaje mu zadanie domowe to mówi, że i tak go nie zrobi( ͡° ʖ̯ ͡°)
Jak go zmusić do roboty? Zajęcia są w ich domu, rodzice pokój obok i nie reagują na jego wybryki. Radykalne podejście odpada, bo to #pracbaza
Może ewentualnie trochę go olać i skupić się na uczeniu dziewczyny? Dużo więcej czai i widać, że chce się uczyć
#dzieci #podbaza #rodzice #angielski
Mówię to jako tata dwóch synów.
Pogadaj z rodzicami może nie zdają sobie z tego sprawy.
A jak zdają i nic nie robią to uciekaj
Może młody jest za młody?
Dzieciaki nie uczą się, żeby posiąść wiedzę, muszą widzieć w tym korzyść ¯_(ツ)_/¯ u mnie pomaga skupianie się na tym, co robią dobrze i pochwały, nawet jeśli to jest jedna, mała rzecz.
W ostateczności
Dzięki za rady (te mniej poważne również :))
sytuacja rozwiązała się sama, chłopak na początku dzisiejszych zajęć mnie przeprosił. Potem jego ojciec upewniał się parę razy czy na pewno jest grzeczny tym razem, także spoko