Wpis z mikrobloga

#kiciochpyta #technika #laser #fizyka #pytanie #pytaniedoeksperta

hej. takie pytanie, ostatnio głośno się robi o laserach oślepiających pilotów, czy drony jak na filmie z Chile. W pamięci mam takie zabawki w formie bryloczków i pamiętam, jak słabe to było - na jakiej zasadzie w praktyce tego typu urządzenia są w stanie uszkodzic sprzęt czy siatkówkę? Wydawało mi się, że to ma bardzo małą moc i ograniczony zasięg, a nawet jeżeli widać na kilkaset metrów, to wiązka się robi już niezbyt skupiona a więc i słaba moc na cm kwadratowy.

Wiem, że lasery ogólnie szkodzą, ale jak to się ma do tych dostępnych na rynku, na duże odległości i tak dalej? Nie chce mi się wierzyć, że każdy laser zawsze uszkodzi np. oko pilota. To są jakieś podkręcane zabawki, czy określony typ urządzenia?

nie, nie pytam, zeby sie tak zabawiać, czysta ciekawość.
  • 7
Wydawało mi się, że to ma bardzo małą moc i ograniczony zasięg, a nawet jeżeli widać na kilkaset metrów, to wiązka się robi już niezbyt skupiona a więc i słaba moc na cm kwadratowy.


@uirapuru: to wszystko prawda, ale są lasery i lasery - moce dochodzą do terawatów :)

Jak kupisz chiński breloczek, to znajdziesz w nim tanią diodę i plastikową soczewkę, przez co moc jest żadna, a wiązka na ścianie