Wpis z mikrobloga

@J0zek:
Kiedyś podgrzałem sobie zamkniętą puszkę kiełbasek kotlińskich na płycie elektrycznej.
Jak już puszka była bardzo gorąca zacząłem ją otwierać podważająć nożem.

W efekcie puszka wybuchła, blacha poleciałą tuż obok mojego oka i policzka i wbiła się w sufit.
Wrzący sos pomidorowy wylądwał na mojej twarzy, ścianach, podłodze, ubraniu, suficie.
Nie wiem jakim cudem nie mam poparzeń i blizn po tej przemyślanej akcji.
Pobierz szejas - @J0zek: 
Kiedyś podgrzałem sobie zamkniętą puszkę kiełbasek kotlińskich na ...
źródło: comment_kNqkXTiSAH6fMgSIsNsS9xEvQPe9V2MM.jpg
@J0zek: bawiłem się sam nad jeziorem w wieku około 8 lat, ze stopy zsunal mi się klapek i płynął po jeziorku, więc żeby nie zaliczyć #!$%@? od mamy postanowiłem po niego popłynąć. Oczywiście nie umiałem pływać i zacząłem się topić. Do tej pory nie wiem jakim cudem udało mi się wrócić te parę metrów ( ͡° ʖ̯ ͡°)

A #!$%@? dostałem za genialny pomysł ratowania klapka z
@J0zek: Na koloniach zawsze na noc zabierali wszystkim telefony. Któregoś wieczora opiekun zapomniał do nas zajść, zaszedł ze sporym opóźnieniem jak się ogarnął. Mieliśmy drzwi zamknięte za klucz więc uznaliśmy z ziomkiem że #!$%@?, udajemy że śpimy ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°) Stukali, pukali do nas, chodzili z latarkami od zewnątrz a my