Wpis z mikrobloga

Dzisiaj rano się budzę, coś mnie swędzi na brzusiu. Patrzę a tutaj mały kleszcz! Słodki był, więc podjąłem próbę jego usunięcia, która się początkowo nie powiodła, gdyż urwałem odwłok a główka została. Szpilka do ręki i jazda, wydłubałem. Ale teraz mam pytanie do Was moi mili.

CZY JA UMRĘ!? CZY ZARAZIŁEM SIĘ BORELIOZĄ!? BOŻE BŁAGAM POWIEDZCIE MI, NIE CHCE UMIERAĆ!! JA NAWET NIE WIEM CZY W NIEBIE MAJA MIRKO!! POMÓŻCIE :< #borelioza #kleszcze ##!$%@? #czyjaumire
  • 7
  • Odpowiedz
@M4lutki: Tak zupełnie poważnie: jak oderwałeś odwłok, to lepiej idź do lekarza. Kleszcze mają to do siebie, że łatwo rzygają (zakażają tym samym). A z borliozo nie ma żartów.
  • Odpowiedz
@czerwiec: Jestem pewien że po poprawce wyszedł cały. A jak się zrzygał to już i tak za późno. Czekam na rumień. Oby się nie pojawił :)

Co roku to samo.
  • Odpowiedz