Aktywne Wpisy
Pompejusz +87
Pamiętam Marsz Niepodległości 2013. Wtedy się trochę bujałem z nacjonalistami. Lubiłem historię, a w moim zadupiu brakowało akademickich środowisk to ONR były jedynymi z którymi mogłem pogadać o czołgach WW2.
Na Marszu wszyscy żeśmy krzyczeli Ruską ku*wa aeoeoeo. A jak zaczęła się palić ruska ambasada to tłum ogarnął szał, nacjonalistyczne serca zaczęły płonąć.
Dzisiaj ci starzy znajomi apelują o dogadanie się z ruskimi i udostępniają ruską propagandę.
#wojna #ukraina #rosja
Na Marszu wszyscy żeśmy krzyczeli Ruską ku*wa aeoeoeo. A jak zaczęła się palić ruska ambasada to tłum ogarnął szał, nacjonalistyczne serca zaczęły płonąć.
Dzisiaj ci starzy znajomi apelują o dogadanie się z ruskimi i udostępniają ruską propagandę.
#wojna #ukraina #rosja
dziobnij2 +19
Znowu siedzę po północy w maku, bo nie chcę wracać do domu. Czeka mnie tam tylko gnicie przed kompem. Zastanowiłem się nad swoim życiem i uważam że to religia częściowo zniszczyła mi życie. Jako nastolatek byłem głęboko wierzący. Uważałem że sex bez ślubu to straszliwy grzech więc unikałem kontaktu z kobietami jak mogłem, że picie z kolegami to nie dla mnie bo to patola a ja jestem ten lepszy. Na imprezy bałem
1. Marsz spokojny, żeby nie powiedzieć, że zwyczajnie nudny. Ot, taki zbiorowy spacer, ludzie idą z punktu A do punktu B.
2. Część wstępna - delikatnie mówiąc - nie porwała. Ludzie pod koniec byli już nieco zniecierpliwieni. Trochę za długo i za dużo tego po prostu było, bo trwało to bodajże ponad 2h. Lepiej chyba zrobić to w bardziej zwięzły sposób.
3. Kwestia bezpieczeństwa? Generalnie wygląda to... powiedziałbym, że spontanicznie. Póki nie trafi się jakiś idiota, to jest ok, ale zawsze jest ryzyko, że może się trafić i - zważywszy na masowo używaną pirotechnikę - skutki mogą być nieprzyjemne i ciężko dostrzec jakąś procedurę ze strony organizatora, co zrobić by zgładzić takie potencjalne zagrożenie w zarodku.
4. Pirotechnika? Same race są moim zdaniem do usprawiedliwienia, efekt jest naprawdę miły dla oka, dużego zagrożenia ze sobą raczej to nie niesie, jedynie zostawia syf na odzieniu osób w pobliżu takiej odpalonej racy. Swoją drogą, pirotechnikę odpalali różni ludzie, nie tylko sebo-kibole.
5. No właśnie. Zaskakujące były dla mnie proporcje udziału ludzi w marszu. Spodziewałem się tam niemalże w 90% "łysych pał" i sebów z karynami, a tymczasem było naprawdę dużo zwykłych ludzi: trochę Januszków z Grażynkami, rodziny z dziećmi również.
6. O bardzo dużej liczbie osób, o których wspomniałem w punkcie 5., można by określić z dużym prawdopodobieństwem, że to wyborcy PiSu.
7. Dość wyraźnie zdało się zauważyć, że uczestników jednoczy przede wszystkim poczucie narodowe, którego można obserwować tam niemalże erupcję. Ze znacznie mniejszym zaangażowaniem uczestnicy odpowiadali na inne treści, czy hasła dotyczące wartości katolickich, pro-life czy anty-LGBT.
8. Właściwa postawa policji, która (z mojej perspektywy) bardzo dobrze odcinała grupy antagonistycznie nastawione do Marszu, nie powodując sytuacji konfliktowych i niebezpiecznych dla którejkolwiek ze stron.
9. W sumie bardzo przyjemna atmosfera wewnątrz Marszu. Ludzie zdawali się być wobec siebie znacznie bardziej życzliwi, niż ma to miejsce na co dzień. Naprawdę można było odczuć poczucie wspólnoty.
To chyba na tyle ode minie
#marszniepodleglosci #neuropa #4konserwy
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez moderatora
@Franek_z_fabryki_firanek:
xDD i cyk wracamy do szarej codzienności.
Komentarz usunięty przez autora
Żeby ktoś zakłócał Marsz, to czegoś takiego nie zauważyłem. Widziałem 2 prowokacyjnie rozwieszone flagi na budynkach i to chyba wszystko.
@Franek_z_fabryki_firanek: byłem na wszystkich 10 marszach, kiedyś to się działo, było dużo ognia w ludziach, a wspólnota było dużo większa, teraz to tak jak piszesz - spokojnie, w epoce tuska miało się wrażenie, że historia dzieje się na żywo, na placu Zawiszy jak paliła się tęcza, na placu Konstytucji jak