Wpis z mikrobloga

Nie rozumiem niektórych dziewczyn na wykopie. Miałem kilka takich sytuacji, że same do mnie napisały, by nawiązać jakąś rozmowę. Jako, że ja szanuje ludzi to im odpisuje. Więc wtedy wszedłem z nimi w jakąś tam gadkę o niczym właściwie, no bo co, zaczęły po prostu od czegoś w stylu "CO TAM??????". Ja nie lubię takiego sztucznego i pustego #!$%@?, więc próbowałem sprawić by to było jeżeli już to pisanie o czymś bardziej konkretnym, ale ostatecznie to nic ciekawego z takich rozmów nie wynikło, bo w końcu przestały odpisywać, mimo, ze to przecież one w ogóle mnie zaczepiły i były zainteresowane rozmową xD. I oczywiście potem tez usunęły swoje wiadomości.

Ja chyba jestem za mądry dla nich i rozmowy ze mną wykraczały poza ich przewidywania, pewnie raczej oczekiwały jakichś pajaców, co będą im spermić czy podbijać atencje za sam fakt, że jakaś kobieta napisała. Tym czasem, gdy okazuje się, że interlokutor może odpisać i wykazać zainteresowanie rozmową, ale normalną i bardziej konkretną, jak człowiek z człowiekiem - to się ewakuują xD. Czego one chcą, księcia, spermiarza czy co? Nie wiem, ale prosiłbym #rozowepaski by mi nie marnowały czasu i pisały wtedy, kiedy są naprawdę zainteresowane rozmową, ja nie lubię niezdecydowanych ludzi.

#logikarozowychpaskow #bekazpodludzi #zalesie #przegryw
  • 17
  • Odpowiedz
zaczęły po prostu od czegoś w stylu "CO TAM??????". Ja nie lubię takiego sztucznego i pustego #!$%@?,


@Thachi: ja nie mam nic przeciwko takim "zagajkom" bo czasami trudno jest zaczać gadać z kimś, w sensie trudno jest wymyślić coś takiego co nie będzie śmierdzieć tryhardem i zjebem

ale jak ja na pytanie "co tam" odpisuję 3 linijkami tekstu, w sensie co dziś robiłem i co zaraz zamierzam zrobić i wtrącę jakąś gównomyśl to oczekuję tego samego, ewentualnie pytań do tego, a
  • Odpowiedz
@Thachi: co ty zrobiłeś że dziewczyna sama z siebie do ciebie jako pierwsza napisała? chyba w całej historii mojej na internecie (a będzie to już sporo lat) tylko raz sie tak mi zdarzyło, to akurat coś chciała bo wiedziała że na pewnej rzeczy sie znałem i potem miała #!$%@?
  • Odpowiedz
@Thachi: Jeśli się zaliczam do tego grona to mi zależało tylko na podzieleniu się z Tobą moim punktem widzenia. Mogłam w sumie w komentarzu pod jakimś postem, ale się wstydziłam. :v A nie chciałam dużo pisać, żeby się nie angażować emocjonalnie. W ogóle planowałam potem się wylogować i już tego konta nie używać, ale jakoś mi się to przeciąga :D W sumie jak teraz na to patrzę to nie zakończyłam
  • Odpowiedz
@Thachi: Lubię poznawać nowe osoby i zdarza mi się szybko wchodzić z kimś w bliską relację. Jednak ostatnio doszłam do wniosku, że nie chcę mieć więcej relacji niż mam, bo nie radzę sobie z rozporządzaniem czasem i uwagą między moimi bliskimi. Właśnie skończyłam studia, lada moment pójdę do pracy i wtedy to dopiero się zrobi problem. Dlatego z jednej strony mam ciągle takie odruchy, żeby z kimś pogadać, kogoś poznać,
  • Odpowiedz
@Moshkaa6: Ja tworzyłem coś na kształt takich relacji co najwyżej przez internet, więc nie do końca rozumiem tych problemów, ale jestem w stanie uwierzyć, że takie są. Powodzenia w trzymaniu się postanowień w takim razie
  • Odpowiedz
@Thachi: Ciekawa jestem jak te rozmowy naprawdę wyglądały. Może po prostu jesteś aroganckim bufonem(bo takie sprawiasz wrażenie gdy czytam twój post i historię komentarzy) i szybko pożałowały, że do ciebie napisały.
  • Odpowiedz