Wpis z mikrobloga

@lubie-kasztany: Rosberg tak dużo opowiadał o swoim tytule, że chyba nic nowego nie doda. I trochę rozumiem chłopa.
Włożył tak ogromy wysiłek fizyczny i mentalny w pojedynek z Lewisem, że stwierdził, że nie tylko nie będzie w stanie tego powtórzyć ale po prostu wyczerpało go to i wyzuło z sensu dalszego ścigania. Wiedział, że sukcesu nie powtórzy i raczej miał rację, bo dyspozycja Lewisa rośnie.
@wolviex: zostanie w ten sposób na zawsze zapamiętany jako jedyny który w najlepszych latach Lewisa zdołał go pokonać. Mozesz zarzucic źródłami coby można coś poczytać na ten temat? Strasznie mnie interesuje etap walki z Lewisem, wygrana i koniec kariery. Dziś wydaje się to nierealne ze ktokolwiek był w stanie go pokonać.

@kondziow: Przyjdzie czas i na inne biografie, mam zamie się zabrać za czytanie o kierowcach (ʘʘ
@lubie-kasztany:
jest kilka wywiadów w sieci. Choć oczywiście brakuje pikantnych kawałków, jeśli jakieś były w walce o mistrza, ale z takimi rzeczami zawsze trzeba poczekać, i nie zawsze się je zdradza

https://www.youtube.com/watch?v=lkp-_dwrr_8
https://www.youtube.com/watch?v=azhajFPJpnY
https://www.youtube.com/watch?v=lJGplHxu2u4

tutaj o ostatnim i decydującym wyścigu
https://www.youtube.com/watch?v=HVyVFUa6k2k

a tu o tym jak nie żałuje decyzji :)
https://www.youtube.com/watch?v=tXYYElz0sWM