Wpis z mikrobloga

@elim: Znajoma znajomego raz poszła do Żabki(o ironio w niedzielę). Kraków, Prądnik czerwony - Duda ma tu rodziców. Nabrała artykułów, podchodzi do kasy. Patrzy, a przed nią Andrzej stoi i coś kupuje. Zapłacił i wychodzi, a ta znajoma widzi, że na ladzie coś zostało więc mówi: "Panie prezydencie, jeszcze szynka". Ten się podobno speszył, wrócił, wziął, podziękował i wyszedł xD taka ot anegdotka ( ͡° ͜ʖ ͡°
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@elim: Ukraińcy są zdumieni że u nas prezydent normalnie chodzi po mieście, na Ukrainie by takiego okradli, zaciukali i zamach stanu co tydzień, tak duża jest nienawiść do polityków xD

  • Odpowiedz