Wpis z mikrobloga

Czy tylko dla mnie takie naklejki sa synonimem jakichs dziwnych kompleksow? Ja np. nie daje #!$%@? o to czy samochod jest stary czy nowy. Ma byc sprawny technicznie i nie stanowic zagrozenia na drodze dla innych uczestnikow ruchu. Po co takie naklejki? Zeby sobie jakos usprawiedliwiac brak hajsu na nowy, czy zeby wysmiac tych co biora nowe na raty? Co ta naklejka mi mowi tak naprawde? I czy mam sobie nakleic "nowy ale na raty" skoro mam nowy samochod? xD
Tak duzo pytan, tak malo odpowiedzi

#kiciochpyta #motoryzacja #samochody #logikaniebieskichpaskow
MangoZjem - Czy tylko dla mnie takie naklejki sa synonimem jakichs dziwnych komplekso...

źródło: comment_kw8BHLxBJg8u77SzCK7UXtT24zaJcXn3.jpg

Pobierz
  • 66
  • Odpowiedz
Ale x razy już widziałem na grupach, fanpejdżach itd. komcie na zasadzie "911 w leasingu? Meh, to się nie liczy".


@kuraku: Co to znaczy nie liczy się?
Do czego? Szpanu przed somsiadem?
Czy tak naprawdę łyżka nie istnieje bo leasing?
Nie ogarniam toku rozumowania
  • Odpowiedz
i kompletnie nie widzę potrzeby nowego auta kiedy do cholery dobrych samochodów na rynku za grosze.


@rzeznia22: no widzisz, niektorzy nie widza potrzeby kupowania nowych ubran za ~50-100zl skoro mozna w ciuchlandzie kupic za kilka-kilkanascie zl. a sa tacy co kupuja tylko nowe (jak ja) bo czuja jakies takie obvrzydzenie do uzywanych ubran bo nie wiedza kto je wczesniej nosil, jak uzywal i czy nikt ich wczesniej nie zarzygal xD nawet
  • Odpowiedz
no widzisz, niektorzy nie widza potrzeby kupowania nowych ubran za ~50-100zl skoro mozna w ciuchlandzie kupic za kilka-kilkanascie zl. a sa tacy co kupuja tylko nowe (jak ja) bo czuja jakies takie obvrzydzenie do uzywanych ubran bo nie wiedza kto je wczesniej nosil, jak uzywal i czy nikt ich wczesniej nie zarzygal xD nawet jesli sa wyprane w srodkach do dezynfekcji


@MangoZjem: Też kupuję nowe rzeczy i maszyny, jeśli widzę ku
  • Odpowiedz
Obrzydzenie indywidualna sprawa, ale to tak jak z drogą restauracją - ładnie podane, ale kucharz niekoniecznie dobrze umył ręce po sraniu


@rzeznia22: no tak, nowy samochod tez moze sie zepsuc po wyjezdzie z salonu. tu nie chodzi o zlikwidowanie ryzyka tylko o zredukowanie go. Ja osobiscie jezdze sobie nowa mala skoda citigo ktora w zupelnosci mi wystarcza na moje potrzeby, a o tym, ze padlo na nowy przewazyly argumenty takie, ze
  • Odpowiedz
no tak, nowy samochod tez moze sie zepsuc po wyjezdzie z salonu. tu nie chodzi o zlikwidowanie ryzyka tylko o zredukowanie go.


@MangoZjem: Widzisz, dlatego ja też do swojego biznesu kupiłem nówką maszynę prosto z fabryki gdzie farba ledwo zaschła, bo cena/jakość używanych była zwyczajnie nie do przyjęcia a ryzyko uszkodzeń i przestojów zbyt duże bym mógł sobie na to pozwolić. Dlatego biorę nowe rzeczy jeśli jest to według mnie uzasadnione.
  • Odpowiedz
@MangoZjem: uwielbiam #!$%@? naklejki "sfinansowano z 500+" na jakichś starych #!$%@? audicach a4 , najlepsze że naklejeczki mają być niby to ironiczne a kirwa te graty warte po 5k pewnie w rzeczywistości są sfinansowane z tego #!$%@? 500+
  • Odpowiedz
@rzeznia22: no trafiles na auto albo byc moze sie znasz i kupiles bezawaryjne ;p ale nie oklamujmy sie, przy zakupie uzywki trzeba byc ostroznym i czesto kupowanie trwa kilka miesiecy. ja w srode poszlam spytac o oferte, w piatek wyjechalam z salonu nowym autem gdzie jedynym zmartwieniem bylo zatankowanie, nic nie trzeszczy, wygodne i pachnie nowoscia ( ͡° ͜ʖ ͡°)

ale jak mowilam, nie chce sie tu
  • Odpowiedz
@rzeznia22: no i spoko podejście jak najbardziej. Sam mam 15 letnie auto warte pewno ok. 15k i jeździ mi się przyjemnie, ale czuję różnicę gdy przesiadam się do wartego ponad 200k nowego samochodu. I moim celem jest, że gdy będę mógł sobie na to pozwolić, też wezmę takie auto w leasing - od tak, żeby zwiększyć komfort życia.Przy czym przez "będę mógł sobie na to pozwolić", oznacza, że co miesiąc będzie
  • Odpowiedz
no trafiles na auto albo byc moze sie znasz i kupiles bezawaryjne ;p ale nie oklamujmy sie, przy zakupie uzywki trzeba byc ostroznym i czesto kupowanie trwa kilka miesiecy.


@MangoZjem: Coś tam się znam, owszem. Tylko po prostu trzeba wiedzieć czego tez szukać, aby było bezawaryjne. Ludzie często chcą S-klase za 5 tysięcy. No to nie wypali niestety. Mimo to można kupić stare auto premium które naprawdę nie jest spawane z
  • Odpowiedz
Wszystkie te naklejki są synonimem #!$%@?. Najbardziej rakogenne to te z gowniakiem w aucie (powoduje ze wszyscy go unikają wiec nie ma wypadku), i te z lubie #!$%@? - najczęściej na bieda samochodach które z #!$%@? maja niewiele wspólnego xD


@Megawonsz_dziewienc: Pracowałem z gościem, który jeździł Roverem 400 (szacunkowa wartość auta ~500zł - strucel straszliwy), który miał naklejkę "Życie jest za krótkie, żeby jeździć dieslem" ( ͡° ͜ʖ ͡
  • Odpowiedz
@MangoZjem: Mnie najbardziej bawią naklejki "Youngtimer" na #!$%@?, zaniedbanych wrakach Mercedesów, BMW i innych wiekowych samochodów, które mogłyby być pięknymi klasykami, ale o klasyki trzeba dbać, a nie kupić za 1500 zł, przykleić naklejkę i patrzeć jak rdzewieje i ubywa go po kawałku po każdej przejażdżce...
  • Odpowiedz
Z drugiej zaś strony ja kompletnie nie rozumiem niektórych ludzi, którzy wydają 1/3 wypłaty na ratę/wynajem nowego auta mimo, że w sumie... go nie potrzebują. Mam w rodzinie taką osobę, choć do pracy ma kilometr i mało gdzie jeździ a więcej auto stoi i rdzewieje bo nie ma nawet na nie wiaty, jako, że mieszka w bloku.


@rzeznia22: na przykładzie bliskiej mi osoby mogę podać jakieś argumenty. Lubi nowe i lubi
  • Odpowiedz
@MangoZjem po jakimś kolejnym zakupie nowego auta kumpel mi mowi: wiesz jest takie przysłowie 'najlepsze auto to używane'. Zwykle pitolenie, dzwonił ostatnio ze wracał samolotem z Azji bo mu się silnik rozsypał w aucie i musi wrócić po nie jak naprawią, zajebista oszczędnośc. Zresztą rynek używanych aut w PL to istna patologia, ja jakieś 10 lat temu po kupnie kolejnego gruza(używanego, w salonie marki) stwierdziłem że nigdy więcej używki.
  • Odpowiedz