@bardzospokojnyczlowiek: Mój tata na przykład latem nie może stać wewnątrz w kościele bo od razu mu jest strasznie gorąco i ogólnie jest to dla niego męczące. Dlatego jak już idzie to stoi sobie na zewnątrz lub ewentualnie w przedsionku bo jest chłodniej.
@bardzospokojnyczlowiek: No bo mają odhaczone w domu wyjście do kościoła, a do kościoła iść nie chcą, lub myślą, że to się też zalicza do pójścia do kościoła. Kiedyś na Wykopie pisał jeden chłopak, któy jest ateistą, ale co niedziela wychodzi do kościoła i idzie sobie do parku, bo jego rodzice są głęboko wierzący i nie chce zrobić im przykrości przyznając się do tego kim jest.
@Ryu: od jakiegoś czasu myślę sobie - "nie chcesz iść do kościoła, to nie idź, nie chcesz przyjmować księdza - nie przyjmuj... i #!$%@? zdanie wszystkich wokoło. Twoje życie, twoje zasady"
Przypatrzcie się dobrze temu aktowi frustracji egzaltowanych estetów, którym przeszkadza zwykła dziecięca, nieszkodliwa aktywność. Wraz ze wzrostem liczby bezdzietnych, takich smutnych frustratów będzie w Polsce coraz więcej.
Pewnie za chwilę w komentarzach pojawi się "nigdy nie zrozumiem ludzi chodzących do kościoła" ;)
#spokojnemysli